Groźne bomby Kaddafiego

Ludzie Kaddafiego mogą dokonać ataków odwetowych w Europie, a jego zabójcza broń może wpaść w ręce terrorystów – martwią się zachodni politycy

Publikacja: 25.08.2011 03:49

Żołnierze lojalni wobec pułkownika Muammara Kaddafiego wciąż sprawują kontrolę nad starzejącymi się arsenałami broni masowego rażenia. Mimo że pod koniec 2003 roku libijski dyktator ogłosił rezygnację z broni nuklearnej, chemicznej i biologicznej, to nie zniszczył wszystkich materiałów. Ich istnienie niepokoi zachodnie rządy.

– Musimy zabezpieczyć magazyny, w których znajdują się ogromne ilości broni, w tym prawdopodobnie gaz musztardowy i inne rodzaje broni masowej zagłady – mówił republikański senator z USA John McCain.

Według telewizji Fox News w położonych na południe od Trypolisu arsenałach dyktatora, w rdzewiejących beczkach znajduje się jeszcze około 11 ton gazu musztardowego. Kaddafi miał go niegdyś dużo więcej. W 1987 roku podczas wojny z Czadem libijskie wojska użyły ładunków z tym gazem.

Reżimowi naukowcy mieli też pracować nad rozwojem broni biologicznej – m.in. wąglika – ale według waszyngtońskiej organizacji Nuclear Threat Initiative Kaddafiemu nie udało się na tym polu zbyt wiele osiągnąć.

Zdaniem ekspertów reżim ma też kilkaset ton materiałów radioaktywnych, które może sprzedać terrorystom lub państwom, które potajemnie pracują nad bombą atomową. W ręce islamskich bojowników mogą też trafić tysiące ręcznych wyrzutni rakietowych. Jedna z rakiet tego typu wystrzelona na początku sierpnia przez talibów strąciła amerykański śmigłowiec, zabijając 38 żołnierzy.

Obiekty, w których znajduje się ta broń, obserwują uważnie za pomocą satelitów i samolotów szpiegowskich agenci zachodnich służb wywiadowczych. Do tej pory nie zauważono jednak prób wywiezienia materiałów.

Eksperci obawiają się, że Kaddafi tuż przed ostateczną porażką może sięgnąć do arsenału i zaatakować swój własny naród albo cele w Europie. – Nie można przewidzieć wszystkiego – stwierdził szef brytyjskiej dyplomacji William Hague. Na- rzędziem mogą być choćby „uśpieni" agenci dyktatora. Być może są już w Europie i czekają na sygnał do przeprowadzenia ataków. Kaddafi kilka tygodni temu groził, że na jego celowniku znajdą się „domy, biura i rodziny" w Europie.

Korespondencja z Waszyngtonu

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1161
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1160
Świat
Indie – Pakistan: Przygotowania do wojny o wodę
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1157
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1156