Stolarz, który chciał zabić Hitlera

Monument Georga Elsera w Berlinie ma przypominać, że nie wszyscy Niemcy pogodzili się z nazizmem

Publikacja: 04.01.2013 00:01

Piwnica Mieszczańska po zamachu, 9 listopada 1939 roku. Fot. Wagner

Piwnica Mieszczańska po zamachu, 9 listopada 1939 roku. Fot. Wagner

Foto: Creative Commons Uznanie autorstwa - Na tych samych warunkach 3.0

110 lat temu, 4 stycznia 1903 roku, urodził się stolarz Georg Elser, sprawca zamachu na Adolfa Hitlera (zm. w 1945 roku).

Tekst z archiwum "Rzeczpospolitej"

8 listopada 2011 roku na 17-metrowej steli w centrum Berlina została umieszczona podobizna Georga Elsera, organizatora nieudanego zamachu na Adolfa Hitlera.

– To symbol spóźnionego triumfu uczciwego i prostego człowieka, który pragnął ocalić Niemcy – mówił "Rz" Rolf Hochhuth, znany pisarz i pomysłodawca pomnika. Monument powstał nieopodal muzeum Topografia Terroru, o krok od Bramy Brandenburskiej i pomnika Holokaustu. Te miejsca, odwiedzane przez miliony turystów, gdzie kiedyś mieściła się centrala hitlerowskiej machiny śmierci, zarezerwowane były do tej pory dla pamięci o zbrodniach III Rzeszy.

Teraz wkraczyła w ten rejon pamięć o tym, że w narodzie sprawców były także jednostki, które ratowały honor całego narodu. Jak Georg Elser, prosty stolarz, który działając w pojedynkę, podłożył bombę 8 listopada 1939 roku w monachijskiej piwiarni Bürgerbräukeller, gdzie przemawiał Hitler. Führer opuścił jednak to miejsce wcześniej, niż przewidywano. Zginęło osiem osób, a ponad 60 odniosło rany. Elser został aresztowany jeszcze tego samego dnia. Lata spędził w Dachau i zginął na wyraźne polecenie Hitlera dopiero na miesiąc przed końcem III Rzeszy. – Chciałem uniknąć wojny – tłumaczył Elser swój czyn po aresztowaniu.

– Przez wiele powojennych lat widziano w Elserze terrorystę i kryminalistę, który zasługuje na potępienie – przypominał prof. Wolfgang Wippermann, historyk. Ale wtedy nawet pułkownik von Stauffenberg, autor zamachu na Hitlera w jego kwaterze w pobliżu Kętrzyna, traktowany był nierzadko jako zdrajca. Mowa była też o tym, że spisek na życie Hitlera miałby służyć jako swego rodzaju „alibi za Auschwitz". – To już przeszłość. Dzisiaj pomnik Georga Elsera jest świadectwem normalności – przekonywał Wippermann.

Powstało jednak pytanie, czy umiejscowienie pomnika Elsera w prominentnym miejscu Berlina nie stwarza wrażenia, iż ruch oporu w nazistowskich Niemczech był większy niż w rzeczywistości. – Nie w tym rzecz. Na  Hitlera zorganizowano wiele zamachów, lecz tylko Stauffenberg oraz Elser byli naprawdę bliscy jego uśmiercenia – przypominał rabin Andreas Nachama, szef Topografii Terroru. Nie ma więc znaczenia, że zaledwie 1 proc. obywateli było przeciwnych Hitlerowi, a jedynie dwie dziesiąte procent uczestniczyło aktywnie w ruchu oporu.

Nie brakowało opinii, że Elser nie pasuje do roli symbolu ruchu oporu, bo planując zamach, zakładał śmierć wielu niewinnych osób. Rolf Hochhuth tłumaczył jednak, że byli to naziści zapatrzeni w Hitlera i tym samym współwinni wszystkiego, co prowadziło do zbrodni i katastrofy wojennej. – Detonując swoją bombę, Georg Elser nie wiedział, jaka będzie przyszłość, i z pewnością nie słyszał o Auschwitz. Udowodnił jednak, że opór przeciwko dyktaturze jest wartością moralnie nadrzędną. Bronił honoru zwykłego człowieka.

110 lat temu, 4 stycznia 1903 roku, urodził się stolarz Georg Elser, sprawca zamachu na Adolfa Hitlera (zm. w 1945 roku).

Tekst z archiwum "Rzeczpospolitej"

Pozostało 96% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1003
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1002
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1001
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1000
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 999