Chodzi o poświadczenie nieprawdy w opiniach medyczno-sądowych po wykonaniu sekcji zwłok ofiar katastrofy - poinformował prok. Krzysztof Schwartz, szef siedmioosobowego zespołu śledczego nr 1 w Prokuraturze Krajowej, który prowadzi główne śledztwo w sprawie katastrofy rządowego tupolewa w 2010 r. oraz pięć innych postępowań związanych z katastrofą.
Protokoły rosyjskich biegłych pełne kłamstw ws. ofiar katastrofy smoleńskiej
„Śledztwo w sprawie poświadczenia nieprawdy przez rosyjskich biegłych genetyków oraz biegłych medyków sądowych jest jednym z kilku ważnych tzw. postępowań okołosmoleńskich. Ustaliliśmy ponad wszelką wątpliwość, że w opiniach medyczno-sądowych dotyczących sekcji zwłok ofiar katastrofy, które lekarze rosyjscy sporządzili na potrzeby prowadzonego śledztwa w sprawie katastrofy polskiego samolotu, znalazło się bardzo wiele nieprawdziwych informacji” - powiedział prok. Schwartz.
Jak wyjaśnił, dotyczyły one różnych okoliczności, m.in. braku opisu cech identyfikacyjnych poszczególnych ofiar oraz istotnych obrażeń ciała. W dokumentach znalazły się natomiast opisu narządów i obrażeń ciała, które nie istniały w konkretnych przypadkach oraz opisy czynności w zakresie preparatyki sekcyjnej, których faktycznie nie wykonano.
„Nie jest jasne, czy w tych protokołach celowo pisano nieprawdę, czy z lenistwa, czy z niekompetencji. Z całą pewnością te protokoły były tworzone byle jak, część nawet na zasadzie kopiuj-wklej. Być może podeszli do tego w sposób typowo rosyjski, nonszalancko” - ocenił prokurator w rozmowie z PAP.
Prokuratura wydała już postanowienia o przedstawieniu zarzutów 43 rosyjskim biegłym, które dotyczą 61 sekcji zwłok ofiar katastrofy. Jak zaznaczył prok. Schwartz, wnioski o areszt poszukiwawczy są niezbędne dla zarządzenia poszukiwań listem gończym i rozpoczęcia międzynarodowych poszukiwań.