Żadna z byłych republik radzieckich Azji Środkowej do tej pory nie była w stanie odpowiednio zareagować na to zjawisko. Szczególnie narażony na zagrożenie terroryzmem jest Uzbekistan, gdzie funkcjonuje powiązany z Al-Kaidą Islamski Ruch Uzbekistanu. Szacuje się, że liczba Uzbeków, którzy pojechali na wojnę do Syrii, może przekraczać 2500.
W listopadzie i grudniu ubiegłego roku ponad 60 domniemanych dżihadystów zostało aresztowanych w Tadżykistanie. Co ciekawe, wszystkie wymienione państwa miały już okazję zetknąć się z ideą kalifatu niemalże na własnym podwórku. Pomysłodawcą tej idei była Islamska Partia Turkiestanu (IPT), stawiająca sobie za cel przejęcie kontroli nad chińską prowincją Xinjiang i ustanowienie niepodległego państwa pod nazwą "Wschodni Turkiestan" (obecnie zamieszkały przez Ujgurów).
Zgodnie z planem, "Wschodni Turkiestan" miał stać się częścią islamskiego kalifatu Azji Środkowej, obejmującego oprócz Xinjiang – Kazachstan, Kirgistan, Uzbekistan, Turkmenistan i Tadżykistan. IPT, której działalność ewoluowała w kierunku Al-Kaidy, przyznała się do wielu aktów terroru, m.in w Kaszgarze. W 2008 r. jeden z przywódców IPT stwierdził, że eksplozje, które wstrząsnęły Chinami przed Igrzyskami Olimpijskimi w Pekinie, przeprowadziła również IPT. Były to głównie eksplozje autobusów w Kunming i Szanghaju oraz eksplozja domu w Wenzhou. Chińskie władzy próbowały zataić prawdę o zamachach, aby nie wywołać paniki w okresie igrzysk.
Medialne skrzydło IPT "Voice of Islam" w okresie od 2008 do 2011 roku stworzyło dziewięć odcinków filmu szkoleniowego dla dżihadystów, uzasadniając w nim potrzebę prowadzenia dżihadu na terenie Chin oraz Uzbekistanu. Zainteresowany tym wywiad uzbecki przeprowadził śledztwo, które dostarczyło dowodów na współpracę IPT z Islamskim Ruchem Uzbekistanu. Śledztwo wykazało także, iż IPT ma swoje komórki w innych krajach Azji Środkowej. Ten sam wywiad zwrócił również uwagę na powiązania Talibów z IPT.
Natomiast wspomniany już Islamski Ruch Uzbekistanu został utworzony w 1996 roku i jest uważany za organizację terrorystyczną przez wiele państw. W 2014 roku ruch ten przyznał się, wraz z pakistańskimi talibami, do przeprowadzenia ataku na lotnisko w Karaczi.