Adamowicz doznał ciężkich urazów serca, przepony oraz rany jamy brzusznej. Po operacji nie oddychał samodzielnie, pracę jego serca i płuc wspomagała aparatura medyczna.
Na konferencji o 12:30 na konferencji z udziałem ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego poinformowano, że stan zdrowia Adamowicza nadal jest ciężki.
Wcześniej, o 10:30 zastępująca prezydenta Adamowicza wiceprezydent Aleksandra Dulkiewicz poinformowała, że "stan prezydenta się nie zmienił od czasu poprzedniego komunikatu".
- Wszyscy zadajemy sobie pytanie jak do tego mogło dojść, że człowiek zaatakował nożem niewinnego człowieka. Musimy podkreślić, że Adamowicz jest osobą otwartą. Cały czas spotykał się z mieszkańcami, gdańszczanami - to zasada jego prezydentury. Prezydent codziennie spotykał się z gdańszczanami i gdańszczankami. Paweł Adamowicz zawsze wsłuchiwał się w każdego i osobiście interweniował jeśli uważał, że komuś pomoc się należy - mówiła Dulkiewicz.
- Jestem pewna, że kiedy prezydent Paweł Adamowicz dojdzie do zdrowia, to się nie zmieni. Nie wiemy co kierowało człowiekiem, który zaatakował. Ale proszę i błagam - wyeliminujmy agresję z naszego życia politycznego i społecznego. Bardzo proszę żeby tej trudnej sytuacji nie wykorzystywać politycznie i ideologicznie - dodała wiceprezydent.
- Urząd służy mieszkańcom tak jak każdego dnia - zapewniła Dulkiewicz dodając, że dzieje się tak, mimo że "wszyscy mają łzy w oczach".