Biskup Visby na wyspie Gotlandia Thomas Petersson sam zgłosił sprawę niewierności wobec swojej żony. Także siedmiu pastorów, którzy wiedzieli o romansie, zawiadomiło o tym władze.
Komisja odpowiedzialności biskupiej zweryfikowała zeznania i orzekła, że Thomas Petterson traci zarówno uprawnienia wykonywania obowiązków biskupich, jak i służenia jako pastor i diakon w luterańskim Kościele Szwecji, ponieważ złamał swoje śluby. „Nie ma też żadnych wątpliwości, że jego postępowanie w znacznym stopniu zaszkodziło reputacji, którą biskup powinien się cieszyć", stwierdziła komisja. Jak ocenił jej przewodniczący Robert Schött, „biskup ponosi szczególną odpowiedzialność, by jego życie stanowiło wzór do naśladowania".
Opinia pani prymas
Decyzja zapadła w trybie natychmiastowym i nie można się od niej odwoływać.
– W liście biskupim (z 2014 r.) jest m.in napisane, że my też mamy życie prywatne. Biskupi są ludźmi – podkreślała prymas Kościoła Szwecji Antje Jackelén. Jednak „ludzie powinni ponosić odpowiedzialność za swoje błędy."
Postanowienie biskupów jest unikalne, bo pierwsze od czasów, gdy Kościół ewangelicko- luterański przestał mieć charakter wspólnoty państwowej, co nastąpiło 22 lata temu. Decyzja jest też historyczna, bo podobny przypadek zdymisjonowania hierarchy sięga 1954 r., kiedy to biskup Strängnäs Dick Helander został oskarżony o zniesławienie. Po jego śmierci okazało się jednak, że był niewinny.