Co ma gender do aborcji?

Wykładowcy gender studies angażują się w takie akcje, jak Dni Cipki czy promowanie aborcji

Aktualizacja: 10.04.2010 10:33 Publikacja: 10.04.2010 03:31

Chcemy zmienić podejście do seksualności – twierdzą feministki. Na zdjęciu warszawska Manifa 7 marca

Chcemy zmienić podejście do seksualności – twierdzą feministki. Na zdjęciu warszawska Manifa 7 marca tego roku

Foto: Reporter, Jacek Wajszczak

W warszawskiej Zachęcie można oglądać wystawę „Płeć? Sprawdzam! Kobiecość i męskość w sztuce Europy Wschodniej”. Od piątku towarzyszą jej zorganizowane przez feministki Dni Cipki. Ich główne atrakcje to: interaktywna instalacja „A ty jak na nią mówisz?”, filmy „Monologi waginy”, „Łechtaczka – piękna nieznajoma” i warsztaty waginalne.

– Chcemy zmienić podejście do seksualności, wyzwolić z jarzma tradycji i religii. Planowałyśmy urodziny waginy. Okazało się, że podobny pomysł mają dziewczyny z Boyówek Feministycznych. Wspólnie ułożyłyśmy trzydniowy program Dni Cipki – wyjaśniała w warszawskim dodatku „Gazety Wyborczej” Agnieszka Weseli z kolektywu UFA, organizatorka imprezy.

Wcześniej – w marcu – feministki z Porozumienia Kobiet 8 Marca zorganizowały w Zachęcie warsztaty genderowe dla dzieci w wieku od czterech do sześciu lat pod hasłem „Zaprzyjaźniłam/em się z Ono”. Maluchy dowiedziały się na nich, że skoro ich ukochany pluszak jest bezpłciowy, to płeć nie ma znaczenia.

– Postrzeganie świata wyłącznie przez pryzmat swojej płci, rzekomej „męskiej opresji” czy płciowej wojny ma tyleż sensu, co interpretowanie wszystkiego w kontekście bycia leworęcznym lub łysym, i musi prowadzić do groteskowych efektów, takich jak ogłoszone w Warszawie Dni Cipki – uważa Łukasz Warzecha, komentator m.in. „Faktu”.

[srodtytul]Z punktu widzenia płci[/srodtytul]

W imprezy związane z wystawą w Zachęcie zaangażowani są m.in. wykładowcy gender studies (interdyscyplinarna dziedzina wiedzy o społeczno-kulturowej tożsamości płci). Dr Jacek Kochanowski wygłosił wykład „Spektakl normy. Transgresja płci i spotkanie ze śmiercią”, a z Kazimierą Szczuką można było porozmawiać o książce „Wielka księga cipek”. Oboje wykładają gender studies w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW.

Na polskich uczelniach jest kilka możliwości studiowania społeczno-kulturowej tożsamości płciowej, np. w ramach podyplomowych gender studies czy kół naukowych. Zajęcia z zakresu gender włączane są też do programów istniejących kierunków studiów.

– To są studia interdyscyplinarne. Wykładają u nas profesorowie, którzy mają indywidualny program w swojej dziedzinie, prowadzą go z punktu widzenia gender, czyli tożsamości płci. – mówi prof. Małgorzata Fuszara, wykładowca z ISNS na UW.

Jakie zajęcia mogą wybrać studenci? – Prawo z punktu widzenia płci, filozofia z punktu widzenia płci i teologia feministyczna – wylicza prof. Fuszara.

[srodtytul]Nauka czy ideologia[/srodtytul]

– Studia genderowe opierają się na ekstremistycznych założeniach ideologicznych i nie mają nic wspólnego z nauką. Sam pomysł takich studies uważam za absurdalny, wyższe uczelnie są od zdobywania wiedzy, a nie propagowania ideologicznych manifestów – komentuje Grzegorz Górny, redaktor naczelny kwartalnika „Fronda”.

– Płeć jest jedną ze zmiennych, przez którą można rozpatrywać różne problemy, ale nie jest podstawą do tworzenia nowej dziedziny nauki – dodaje dr Barbara Fedyszak-Radziejowska, socjolog.

– Sama problematyka jest bardzo ciekawa, bo można pod względem historycznym czy socjologicznym badać rolę kobiety, ale jest poważne ryzyko, że gender studies zostaną zideologizowane, w pewien sposób zawłaszczone przez ideologię feminizmu – uważa prof. Zdzisław Krasnodębski, socjolog z UKSW i Uniwerstytetu w Bremie. – Gender studies w Polsce to neofityzm. Na świecie to moda przemijająca, odchodzi się już od studies, a wraca do dyscyplin naukowych.

– W tej chwili to jedna z najżywiej rozwijających się sfer nauki w Polsce – ripostuje Agnieszka Graff, która wykłada gender studies na UW. – Czepianie się tego jest prawicowym marudzeniem i narzekaniem na środowisko, które robi naprawdę ciekawe rzeczy. Za chwilę się okaże, że mamy zaprzestać badań genetycznych, bo są sprzeczne z nauką Kościoła.

– Stawiamy nacisk na interdyscyplinarność studiów, wielość perspektyw badawczych i stanowisk, a feminizm jest jednym z nich – mówi „Rz” dr Małgorzata Radkiewicz, kierownik studiów podyplomowych z zakresu gender na UJ.

Dr Iza Desperak z Uniwersytetu Łódzkiego jest przekonana o naukowości gender: – Profesorowie z innych uczelni zazdroszczą nam, że powstają u nas takie wspaniałe prace magisterskie o tej tematyce.

[srodtytul]Feminista Mickiewicz[/srodtytul]

Wykładowcy gender na UJ i UW tworzą radę naukową internetowego magazynu „Unigender”. Można tam znaleźć m.in. pracę „Transseksualizm – wyjście poza normę”, której autorka przekonuje, że jest trzecia płeć – transseksualizm. „Jednostki kierują się założeniem, że świat podzielony jest na dwa warianty – jest się albo mężczyzną, albo kobietą – innej możliwości nie ma. Tymczasem jednak nie jest to podział prosty. Współczesność dowodzi, że można być kobietą czy mężczyzną w różny sposób” – twierdzi.

Z kolei tekst „Apokaliptyczny feminizm: Adam Mickiewicz i Margaret Fuller” dowodzi, że już wieszcz chciał pokazać, iż kobiety i mężczyźni są sobie równi, bo „kiedy Mickiewicz mówi o równości kobiet, jeśli nawet mówi o duchach jako pozbawionych płci (...), bierze również pod uwagę fizyczną rzeczywistość cielesnej kobiety, zarówno jej potencjał do podjęcia aktywności w sferze publicznej, jak i jej osobiste potrzeby”.

– Mamy do czynienia z kolejną falą szaleństwa, taką jak przed wojną było szaleństwo eugeniki (selektywnego rozmnażania zwierząt lub ludzi, aby ulepszać gatunki – red.), którą usiłowano wprowadzić jako dziedzinę naukową. Wszyscy wiemy, czym to się skończyło – ostrzega dr Fedyszak-Radziejowska.

[srodtytul]SROM i aborcja[/srodtytul]

Studia genderowe w Polsce przyciągają głównie aktywistki ruchów feministycznych i proaborcyjnych. Dr Iza Desperak do niedawna była rzeczniczką nieformalnej organizacji Lesmisja SROM (Separatystyczne Rewolucyjne Oddziały Maciczne), która w marcu w Łodzi rozwiesiła plakaty promujące zabiegi aborcyjne w Wielkiej Brytanii. Ponieważ zachęcały do popełnienia przestępstwa, sprawą zajęła się prokuratura.

Desperak jest też założycielką Nieformalnej Grupy Łódź Gender, która agituje: „Nie chcemy kompromisu w sprawie łamania praw człowieka, jakim jest zakaz przerywania ciąży”. – Wiadomo, że wielu członków grupy spotkało się na uczelni podczas moich zajęć, ale to normalne, że aktywiści stykają się właśnie na uczelniach – uważa Desperak.

Z kolei prof. Fuszara była w 2002 r. współautorką „Listu 100 kobiet” do europarlamentu. Feministki zarzuciły rządowi Leszka Millera uleganie naciskom Kościoła i zaniechanie debaty o liberalizacji ustawy aborcyjnej. „Polskie prawo dotyczące możliwości przerywania ciąży jest obok Irlandii i Malty najbardziej restrykcyjne w Europie” – pisały.

– Jest duże prawdopodobieństwo, że te panie nadal, tym razem pod płaszczykiem wykładów o prawach kobiet, będą propagować zalegalizowanie aborcji – ostrzega Górny.

[ramka][b]Czym zajmują się feministki[/b]

Gender studies to interdyscyplinarna dziedzina wie-dzy o społeczno-kulturowej tożsamości płci. Narodziła się w latach 70. XX w. Najpierw pojawiły się women’s, men’s, gay and lesbian studies, a z nich wyłoniły się gender studies, które jako kierunek studiów wprowadzono w latach 80. w USA. W Polsce ważniejsze ośrodki gender znajdują się przy ośmiu publicznych uczelniach. Działają jako koła naukowe (np. na Uniwersytecie Wrocławskim), ścieżki na innych kierunkach (np. na Uniwersytecie Jagiellońskim i Uniwersytecie Łódzkim) lub w formie studiów podyplomowych (Uniwersytet Warszawski i UJ). Prace dyplomowe z zakresu gender powstają np. na socjologii, bo nie ma jeszcze magistrów gender studies.

Uczestnicy zajęć z zakresu gender uczą się np. o miejscu kobiet w społeczeństwie, kobiecej twórczości z różnych dziedzin, o znaczeniu płci w badaniach naukowych, reklamie i mediach. Gender studies zajmują się przeważnie kobiety działające w ruchach feministycznych. [i]—maty[/i][/ramka]

[ramka][b]Jest spór, nie ma decyzji [/b]

– Nie ma jeszcze przygotowanego wniosku do senatu uczelni w sprawie utworzenia ośrodka studiów nad gender studies – informuje „Rz” biuro prasowe Uniwersytetu Gdańskiego. O gender studies na tej uczelni zrobiło się głośno w lutym, gdy propozycja grupy wykładowców chcących utworzyć taką jednostkę spotkała się ze sprzeciwem innych wykładowców. Entuzjaści pomysłu oskarżyli w mediach prof. Jarosława Warylewskiego, dziekana Wydziału Prawa UG, że podczas obrad senatu uczelni porównał gender studies do pedofilii. Ten ripostował w wywiadzie dla „Rz”, że zwrócił tylko uwagę na źle przygotowany i niekompletny wniosek. Stwierdził, że jego zwolenniczki zareagowały zbyt emocjonalnie. – Powiedziałem, że tak samo mógłbym wnioskować o powołanie takiego ośrodka do spraw pedofilii. Ze zdumieniem przeczytałem potem, że inicjatorki powołania jednostki genderowej poczuły się urażone. Nie uważam, by taki przedmiot badań był mniej poważny niż gender studies – mówił w lutym w rozmowie z „Rz” prof. Warylewski. [i]—anie[/i][/ramka]

W warszawskiej Zachęcie można oglądać wystawę „Płeć? Sprawdzam! Kobiecość i męskość w sztuce Europy Wschodniej”. Od piątku towarzyszą jej zorganizowane przez feministki Dni Cipki. Ich główne atrakcje to: interaktywna instalacja „A ty jak na nią mówisz?”, filmy „Monologi waginy”, „Łechtaczka – piękna nieznajoma” i warsztaty waginalne.

– Chcemy zmienić podejście do seksualności, wyzwolić z jarzma tradycji i religii. Planowałyśmy urodziny waginy. Okazało się, że podobny pomysł mają dziewczyny z Boyówek Feministycznych. Wspólnie ułożyłyśmy trzydniowy program Dni Cipki – wyjaśniała w warszawskim dodatku „Gazety Wyborczej” Agnieszka Weseli z kolektywu UFA, organizatorka imprezy.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Społeczeństwo
Pierwsze wiosenne burze i uderzenie ciepła. Prognoza pogody na Wielkanoc
Społeczeństwo
Sondaż: Czy USA przyszłyby zaatakowanej Polsce z odsieczą? Znamy zdanie Polaków
Społeczeństwo
Byliśmy na „marszu koronacyjnym": polonez, kwiatowe opaski i „nie bać Tuska”
Społeczeństwo
Ulicami Warszawy przeszedł marsz. Nawrocki: Polacy nigdy nie oddadzą swojej wolności
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Społeczeństwo
Nadchodzi nagła zmiana pogody. Zacznie się w niedzielę. Jaka będzie Wielkanoc?