Tak urzędnicy łowią podatników

Od łagodnej perswazji po konkretne bonusy. Samorządy namawiają mieszkańców, by u nich rozliczali PIT.

Aktualizacja: 25.02.2014 17:26 Publikacja: 25.02.2014 01:13

Każdy podatnik to konkretne pieniądze dla samorządu. Około 30 proc. z podatku dochodowego od osób fizycznych trafia do kasy gminy, na terenie której dana osoba się rozlicza.

Urzędnicy z Rzeszowa peregrynują po nowych blokach i namawiają ich mieszkańców, by meldowali się w mieście i w nim rozliczali się z PIT.

– Z naszych obliczeń wynika, że wraz ze studentami mieszka u nas nawet 220 tys. osób, z czego zameldowanych jest 185 tys. – opowiada Maciej Chłodnicki, rzecznik  Rzeszowa.

Co najmniej kilkanaście tysięcy osób mieszka zatem w Rzeszowie bez meldunku (ok. 20 tys. to studenci).

3 mld zł stołeczny ratusz pozyskuje z PIT od osób rozliczających się z podatku w Warszawie

– Skoro mieszkają w naszym mieście, korzystają z jego infrastruktury, to powinny ponosić za nie odpowiedzialność także w formie odprowadzanego podatku – tłumaczy Chłodnicki. Zapewnia, że efekty urzędniczych wizyt już są – zameldowanych powoli przybywa.

Rzeszów nie jest  wyjątkiem. Władze Szczecina rozpoczęły prace nad programem zachęcającym do meldowania się w tym mieście. – Będzie stanowił część większego programu „Szczecin 2020", który jest obecnie konsultowany z mieszkańcami. Na szczegóły jest jednak za wcześnie – mówi Łukasz Kolasa z urzędu miasta.

W gminie Słupsk, obejmującej wsie pod miastem, działa program „Pakiet na start", dzięki któremu nowi mieszkańcy mogą liczyć na bezpłatne korzystanie z parku wodnego czy hali sportowej. Samorząd chce pokazać nowym mieszkańcom, co oferuje, a ma czym się pochwalić. Choćby tym, że wszyscy uczniowie dostają bezpłatne posiłki w szkołach.

Rocznie – jak mówi Adam Sędziński, sekretarz gminy – w gminie przybywa 300–400 mieszkańców, a z każdym z nich średnio 500 zł w budżecie. W ubiegłym roku w 67-milionowym budżecie gminy z PIT pochodziło ok. 13 mln zł.

– W tym roku spodziewamy się 16-tysięcznego mieszkańca. Chcemy go uhonorować w sposób szczególny. Dostanie rower – mówi Sędziński.

Jednocześnie sekretarz gminy zastrzega: – Tak naprawdę program dotyczy nie tylko osób, które się meldują, ale też tych, które zaczynają płacić u nas podatki.

Większości samorządów zależy właśnie nie na meldunku, ale bardziej na deklaracji o rozliczaniu podatku na ich terenie przez mieszkańców. – Obowiązek meldunkowy za rok czy dwa zniknie – wyjaśnia Agnieszka Kłąb, rzecznik stołecznego ratusza.

Warszawa od kilku lat prowadzi akcję „Rozlicz PIT w Warszawie, to do Ciebie wróci".  Płacący podatki w stolicy mogą liczyć na dodatkowe punkty podczas rekrutacji do przedszkoli czy tańsze bilety okresowe w komunikacji miejskiej.

Kolejna  odsłona akcji zacznie się w marcu. – Z PIT mamy rocznie ok. 3 mld zł. Każdy podatnik to średnio 3 tys. zł (aż tyle, bo Warszawa jest jednocześnie gminą i powiatem,  poza tym w stolicy zarabia się lepiej niż przeciętnie w kraju – red.). Łatwo więc policzyć, że tysiąc nowych podatników to już 3 mln zł w budżecie – mówi Agnieszka Kłąb.

Także Gdańsk namawia do rozliczania się w tym mieście. – Ale osobom, które się na to zdecydują, nie dajemy żadnych bonusów, bo to jest źle odbierane – tłumaczy Antoni Pawlak, rzecznik Gdańska.

Dodaje, że mieszkańcy, którzy rozliczają podatek, a zarazem swój 1 proc. PIT przekażą na gdańską organizację pożytku publicznego, co roku są zapraszani na specjalny koncert. Biletem jest ksero zeznania podatkowego.

Dr Marek Rymsza, socjolog z UW i ekspert Instytutu Spraw Publicznych, mówi, że rywalizacja samorządów o osoby zameldowane i rozliczające się u nich z PIT to gra o sumie zerowej. Tam, gdzie jedna gmina zyska, inna straci. – Każdy musi być gdzieś zameldowany i gdzieś płacić podatki – mówi.

Zwraca za to uwagę, że samorządy powinny mieć dochody związane z zadaniami, jakie nakłada na nie państwo. A dziś tak nie jest.

Każdy podatnik to konkretne pieniądze dla samorządu. Około 30 proc. z podatku dochodowego od osób fizycznych trafia do kasy gminy, na terenie której dana osoba się rozlicza.

Urzędnicy z Rzeszowa peregrynują po nowych blokach i namawiają ich mieszkańców, by meldowali się w mieście i w nim rozliczali się z PIT.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Społeczeństwo
Nawet 27 stopni w majówkę. Ale w weekend pogoda się zmieni
Społeczeństwo
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Kto ucieknie z kraju, gdy wybuchnie wojna
Społeczeństwo
Sondaż: Jak Polacy oceniają pontyfikat papieża Franciszka?
Społeczeństwo
Państwo w państwie. Miliony za śmieci na koszt mieszkańców gminy.
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Społeczeństwo
Kruche imperium „Królowej Zakopanego”