Ułatwienia w naturalizacji wymagają zmian w konstytucji. A żeby one stały się możliwe, konieczne było poparcie ponad połowy obywateli i ponad połowy kantonów. Oba warunki zostały dzisiaj spełnione.
Za ułatwieniami głosowało, według jeszcze nieoficjalnych wyników, ponad 60 procent biorących w referendum Szwajcarów. Większość była "za" w co najmniej 14 z 26 kantonów.
Ułatwienia będą dotyczyć młodych (do 25. roku życia) mieszkańców, którzy urodzili się w tym kraju, co najmniej pięć lat chodzili doi miejscowej szkoły i należą do trzeciego pokolenia imigrantów. To ostatnie oznacza, że co najmniej jedno z dziadków urodziło się w Szwajcarii lub przybyło do niej i dostało prawo pobytu.
Wiek do 25 lat (bo to oznacza, że mogą jeszcze odbyć służbę wojskową) i konieczność ukończenia w Szwajcarii co najmniej pięciu klas (to z kolei ma gwarantować, że znają dobrze któryś z używanych w Szwajcarii języków i są zintegrowani ze społeczeństwem) to efekt debaty przeprowadzonej przed referendum.
Pod jej wpływem do grona uprawnionych zaliczono także tylko posiadaczy tzw. zezwolenia na pobyt typu C (Ausweis C), które dostają imigranci z krajów europejskich, należących do UE oraz EFTA, a z innych państw przede wszystkim uchodźcy. Wcześniej ułatwienia miały nie przewidywać takich ograniczeń.