– To prawdziwa rewolucja – mówi o zapisach projektu nowelizacji ustawy o świadczeniach zdrowotnych dr Marcin Pakulski, były prezes NFZ. W dokumencie, który trafił w środę do konsultacji publicznych, czytamy, że choć mapy potrzeb zdrowotnych mieszkańców na danym terenie zostały przygotowane solidnie, ich zapisów nie udało się wcielić.
– Teraz dzięki noweli o świadczeniach i wcześniejszej ustawie pionizującej NFZ, która weszła już w życie, rzeczywiście będzie można zaplanować politykę zdrowotną zarówno na poziomie województw, jak i całego kraju – mówi Marcin Pakulski.
Czytaj także: Lekarze i pielęgniarki mają sami płacić za testy na koronawirusa
Projekt przewiduje ustalanie krajowych i wojewódzkich „planów transformacji" systemu ochrony zdrowia, które przygotują krajowa i wojewódzka rada ds. potrzeb zdrowotnych. Plan krajowy ma uwzględniać problemy zdrowotne i wyzwania systemu opieki zdrowotnej wymagające działań koordynowanych na poziomie ponadregionalnym, ustalenie harmonogramu działań i ich wstępnego kosztorysu, a także wskaźniki działań.
– Projekt jest świetny, jednak diabeł tkwi w szczegółach – ostrzega były prezes NFZ. Chodzi mu o ekspertów, którzy będą zasiadać w radach. – To muszą być niezależni specjaliści, którzy wskażą rzeczywiste potrzeby mieszkańców oraz optymalne sposoby rozwiązywania problemów zdrowotnych i potrzeb mieszkańców, a nie będące wynikiem kompromisu różnych grup interesu.