W ostatnich tygodniach wiele było informacji prasowych, w tym w „Rzeczpospolitej" z 31 marca, o przygotowywanym kodeksie budowlanym.
Artykuł zdaje się potwierdzać regułę: z dużej chmury mały deszcz. Rząd ma zamiar pod wpływem wielu nacisków wycofać się z zapowiadanego zniesienia pozwoleń na budowę w zabudowie jednorodzinnej.
Proponowane słuszne zmiany jak widać skutecznie blokuje lobby samorządowców i urbanistów, wśród których bryluje były wiceminister budownictwa Adam Kowalewski, najczęściej cytowany przez dziennikarzy.
Dzieje się tak, gdyż z procesu konsultowania prawa zostało praktycznie wyłączone środowisko właścicieli nieruchomości.
Mimo że ład przestrzenny dotyczy nieruchomości gruntowych, które z reguły mają swoich właścicieli, a w konstytucji jest zapisane poszanowanie prawa własności i podstawowych wolności, do komisji kodyfikacyjnej prawa budowlanego nie został zaproszony nikt z Polskiej Unii Właścicieli Nieruchomości, największej organizacji zrzeszającej właścicieli nieruchomości, czy też innych organizacji właścicielskich.