Składając ofertę w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego wykonawca, jako profesjonalista, jest zobowiązany starannie określić warunki jego wykonania oraz cenę, zakładając możliwe zmiany okoliczności w tym zakresie. Dynamika zmian społecznych, politycznych i gospodarczych, którymi dotknięte są umowy w sprawie zamówienia publicznego, jest dość często tak duża, że obciążanie ich konsekwencjami wyłącznie wykonawcy, byłoby w niektórych przypadkach rażąco niesprawiedliwe. Wykraczałoby poza „zwykłe ryzyko kontraktowe" takiego wykonawcy, jakie wiąże się obowiązkiem uwzględnienia przy ofertowaniu jedynie normalnych zmian zachodzących w tych stosunkach.
Czytaj także: Rażąco niska cena w najnowszym orzecznictwie Krajowej Izby Odwoławczej
Oczekiwanie, iż w przypadku nadzwyczajnej zmiany stosunków wykonawca spełni przyjęte na siebie zobowiązanie zgodnie z jego treścią, w myśl zasady pacta sunt servanda (łac. umów należy dotrzymywać), oznacza przyzwolenie na jego wykonanie z rażącą stratą lub nadmiernymi trudnościami. Czy w zgodzie z systemem zamówień publicznych pozostaje realizacja umowy przez wykonawcę „za wszelką cenę", „po kosztach", „ze stratą"? Odpowiedź na to pytanie jest oczywista.
Dwie postacie klauzuli
Praktyka zamawiających, organów ich kontrolujących, a także składów orzekających Krajowej Izby Odwoławczej i sądów powszechnych pokazuje jednak, że wciąż dość rzadko stosowane są w zamówieniach publicznych tzw. klauzule rebus sic stantibus, umożliwiające sądową modyfikację treści stosunku prawnego łączącego wykonawcę z zamawiającym, a nawet jego rozwiązanie. Dotyczy to zarówno ogólnej klauzuli rebus sic stantibus, jak i szczególnej postaci tej klauzuli.
- Ogólna klauzula rebus sic stantibus z art. 3571 § 1 Kodeksu cywilnego brzmi: