„Rzeczpospolita" dotarła do raportu Najwyższej Izby Kontroli o ściągalność i egzekucja należności niepodatkowych skarbu państwa. Wynika z niego, że nie jest dobrze, bo system nie był w pełni skuteczny. W raporcie wylicza błędy: przewlekłość, przedawnienia, brak monitorowania terminów czy złe rozkładanie płatności na raty.
O jakie należności chodzi? Dotacje podlegające zwrotowi, należności z tytułu gwarancji i poręczeń udzielonych przez skarb państwa czy wpływy z grzywien i mandatów za wykroczenia drogowe.
Nie ściągają i źle wyceniają
NIK skontolowała m.in. 11 jednostek budżetowych, w tym Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad - Centrala w Warszawie, Komendę Stołeczną Policji, Główny Urząd Miar, Urzęd Ochrony Konkurencji i Konsumentów czy Inspektorat Uzbrojenia)oraz Prokuratorię Generalną. Sprawdzano jak sobie radzą z wyceną; czy współpracują z Prokuratorią Generalną i jak często upominają się o zaległe pieniądze. Chodzi o należności niepodatkowe. A poziom dochodów budżetu państwa zależy m.in. od prawidłowości wyceny i efektywności windykacji należności Skarbu Państwa.
Wynik kontroli nie napawa optymizmem. Wszystkie kontrolowane jednostki – z wyjątkiem UOKiK – nie wywiązały się z obowiązku należytego dochodzenia należności. Zastrzeżenia pojawiły się też przy wycenie i ewidencji.
–Natomiast działalność Prokuratorii Generalnej SP, w związku z wykonywaniem zastępstwa procesowego to przykład rzetelnego i efektywnego wykonywania zadań - uważa NIK.