Rezolucję w tej sprawie przegłosowano w czwartek w Strasburgu na sesji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (PACE), instytucji zajmującej się ochroną demokracji i praw człowieka w Europie. Prace nad rezolucją rozpoczęły się co prawda już w 2016 r., ale wskutek zmian organizacyjnych i personalnych finał nastąpił dopiero teraz.
PACE nie pozostawia wątpliwości, że reformy prowadzone przez rząd PiS podporządkowały wymiar sprawiedliwości władzy wykonawczej. Krytykuje nadmierną władzę i uznaniowość decyzji ministra sprawiedliwości nad sędziami i postuluje pilne rozłączenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Apeluje o przywrócenie zasady wybierania członków Krajowej Rady Sądownictwa przez środowisko sędziów, a nie parlament. Wskazuje na konieczność ograniczenia władzy ministra nad szefami sądów powszechnych. Krytykuje też instytucję skargi nadzwyczajnej, wskazując, że jej stosowanie może doprowadzić do fali skarg przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Wreszcie nawołuje do zmiany przepisów ws. Izby Dyscyplinarnej SN. Wskazuje także na wagę ostatnich werdyktów SN, że KRS nie jest niezależnym organem, a Izba Dyscyplinarna nie jest sądem, i apeluje do władz o zastosowanie się do tych orzeczeń.
Czytaj także:
Jest rezolucja Rady Europy ws. Polski
Zarówno w rezolucji, jak i w debacie wskazywano, że brak niezależności sądów w Polsce jest problemem nie tylko dla obywateli.