Ma pan wkrótce zostać szefem nowej sekcji w XII Wydziale Karnym w Sądzie Okręgowym w Warszawie. To była zgoda dobrowolna?
Otrzymałem propozycję pokierowania sekcją od kierownictwa Sądu Okręgowego w Warszawie i zgodziłem się podjąć tego zadania. Nikt mnie do niczego nie zmuszał. Jestem głęboko przekonany, że powstanie tej sekcji jest w interesie obywateli, wymiaru sprawiedliwości i Sądu Okręgowego w Warszawie.
Problem w tym, że ta sekcja składać się ma z tzw. neosędziów. Jak pan wyobraża sobie kierowanie sekcją sędziów, którzy według pana nie są sędziami? To chyba karkołomne zadanie?
Osoby powołane na stanowiska sędziowskie przez Krajową Radę Sądownictwa działającą od 2018 roku w składzie niezgodnym z konstytucją łączy wadliwość prawna ich powołania. Jak widzimy, rodzi to poważne problemy w praktyce. Wyroki wydane przez sędziów wadliwie powołanych coraz częściej są uchylane, czy to na skutek apelacji, czy to na skutek kasacji. Podstawą uchylenia jest w takich przypadkach tzw. bezwzględna przyczyna odwoławcza, wskazana w art. 439 § 1 pkt 2 kodeksu postępowania karnego, czyli nienależyta obsada sądu. Sędzia w Polsce nie jest wyłaniany w drodze wyborów. Aby doszło do skutecznego, zgodnego z konstytucją i prawem międzynarodowym powołania na urząd sędziego, wcześniej musi być uczciwy, transparentny konkurs, prowadzony przez niezależny i wolny od upolitycznienia organ. W Polsce takim organem jest Krajowa Rada Sądownictwa, a raczej była, bo w ostatnich latach KRS stała się karykaturą tego, co zapisano w konstytucji. Stała się gremium skrajnie upolitycznionym, do którego poprzednia większość parlamentarna wybrała sędziów otwarcie identyfikujących się z polityką Zbigniewa Ziobry i szkodliwymi zmianami wprowadzanymi przez niego w wymiarze sprawiedliwości. Akt wręczenia nominacji sędziowskiej przez prezydenta jest ostatnim elementem procedury powoływania sędziego. Wcześniej musi być rzetelny konkurs przed niezależną, powołaną w sposób zgodny z konstytucją KRS. Zdaję sobie sprawę, że czeka mnie niełatwe zadanie. Ale powstanie tej sekcji jest w głęboko pojętym interesie wymiaru sprawiedliwości.
Czytaj więcej
Sędzię Małgorzatę Manowską pragnę uspokoić, że składami nikt nie manipuluje, są losowane. Warto o tym pamiętać, nim wypowie się taką insynuację - mówi „Rzeczpospolitej" Anna Ptaszek, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie i jego rzecznik prasowa ds. karnych. Potwierdza, że na czele nowej sekcji stanie Piotr Gąciarek.