Sąd: immunitet nie chroni szafy sędziego Przemysława Radzika

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nie uwzględnił zażalenia sędziego Przemysława Radzika na postanowienie prokuratora dotyczące przejęcia akt niektórych spraw dyscyplinarnych.

Publikacja: 27.11.2024 10:19

Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego SSA Przemysław W. Radzik

Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego SSA Przemysław W. Radzik

Foto: PAP/Paweł Supernak

mat

Chodzi o głośne wydarzenia z 3 lipca tego roku, kiedy w siedzibie Krajowej Rady Sądownictwa (pomieszczenia są wynajmowane od Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego), prokuratorzy w asyście policjantów i weszli do biura rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Żądali wydania akt niektórych postępowań dyscyplinarnych (przez zastępców rzecznika dyscyplinarnego). Chodziło m.in. o sprawy dyscyplinarne sędziego Waldemara Żurka i sędziego Piotra Gąciarka.

Rzecznicy dyscyplinarni nie chcieli wydać akt

Działania te były związane z postępowaniem prowadzonym od marca przez Prokuraturę Krajową w sprawie przekroczenia uprawnień przez zastępców rzecznika dyscyplinarnego Przemysława Radzika, Michała Lasotę i zastępcę rzecznika dyscyplinarnego przy warszawskim sądzie okręgowym Jakuba Iwańca.

Chodzi o odmowę wydania przez nich akt z postępowań dyscyplinarnych rzecznikom dyscyplinarnym ministra sprawiedliwości tzw. rzecznikom „ad hoc”. Ci ostatni zostali powołani przez Adama Bodnara na początku 2024 r. i mieli przejąć prowadzenie dyscyplinarek wobec niektórych sędziów. Zastępcy rzecznika nie wydali im jednak tych materiałów. W konsekwencji rzecznicy ad hoc złożyli zawiadomienie w sprawie Radzika, Lasoty i Iwańca. Ten ostatni sędzia sam dostarczył prokuraturze dokumenty. Jednak Radzik i Lasota odmówili dobrowolnego wydania akt prokuratorom. W konsekwencji funkcjonariusze, by zdobyć żądane dokumenty, musieli siłą otwierać szafę pancerną.

Sędzia Przemysław Radzik zaskarżył do sądu postanowienia prokuratora o żądaniu wydania rzeczy i przeszukaniu. Podniósł liczne naruszenia przepisów Konstytucji RP oraz procedury karnej.

Czytaj więcej

Prokuratura otwiera szafę sędziego Radzika. Przeszukanie w budynku KRS

Immunitet sędziowski dotyczy stricte osoby sędziego, a nie nieruchomości czy też ruchomości

We wtorek Prokuratura Krajowa poinformowała, że Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nie uwzględnił zażalenia. Jak czytamy w komunikacie, sąd wskazał, iż w toku prowadzonego śledztwa nie doszło do wydania przez Zastępcę Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych Przemysława Radzika, uprawnionemu organowi procesowemu, akt postępowań dyscyplinarnych mogących stanowić dowód w sprawie.

Zdaniem sądu, prokurator w związku z prowadzonym śledztwem, miał prawo uznać, iż przedmioty wskazane w zaskarżonym postanowieniu, stanowią dowód w sprawie i mogą znajdować się pod wskazanymi w treści postanowienia adresem. Dlatego też decyzja o żądaniu wydania rzeczy i przeszukaniu była zasadna, konieczna i niezbędna dla dobra toczącego się postępowania przygotowawczego.

Jak podaje prokuratura, sąd wskazał również, iż immunitet sędziowski dotyczy stricte osoby sędziego, a nie nieruchomości czy też ruchomości przez sędziego wykorzystywanych, w tym także zawodowo. Immunitet ten ma charakter formalny i nie sprzeciwia się przeprowadzaniu czynności procesowych mających na celu realizację celów postępowania karnego. Sąd podkreślił, iż immunitet sędziowski służyć winien interesowi publicznemu, jako ustrojowa gwarancja niezależności sędziego i ochrony prawa (...), a nie indywidualnemu interesowi samego sędziego.

W zakresie zarzutów skarżącego dotyczących naruszenia autonomii SGGW, sąd stwierdził, iż budynek przy ul. Rakowieckiej 30 wynajmowany jest przez uczelnię na cele komercyjne. SGGW nie prowadzi w tym budynku statutowej działalności edukacyjnej. Nie doszło więc do naruszenia autonomii uczelni.

Czytaj więcej

Akcja w KRS. Piotr Schab: Zawiadamiam prokuraturę i Kancelarię Prezydenta

Chodzi o głośne wydarzenia z 3 lipca tego roku, kiedy w siedzibie Krajowej Rady Sądownictwa (pomieszczenia są wynajmowane od Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego), prokuratorzy w asyście policjantów i weszli do biura rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Żądali wydania akt niektórych postępowań dyscyplinarnych (przez zastępców rzecznika dyscyplinarnego). Chodziło m.in. o sprawy dyscyplinarne sędziego Waldemara Żurka i sędziego Piotra Gąciarka.

Rzecznicy dyscyplinarni nie chcieli wydać akt

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"