Zanim Sąd Okręgowy w Warszawie zbadał ich apelacje, w listopadzie 2015
r. prezydent Andrzej Duda ułaskawił wszystkich czterech nieprawomocnie
skazanych. W marcu 2016 r. SO uchylił wyrok SR i wobec aktu łaski
prezydenta prawomocnie umorzył sprawę.
Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, bo od orzeczenia SO o umorzeniu kasacje złożyli oskarżyciele posiłkowi.
Po skierowaniu sprawy do TK, SN zawiesił swoje postępowanie. Ostatnio, po sześciu latach, zdecydował jednak o podjęciu tego postępowania kasacyjnego z urzędu. I wyznaczył termin rozprawy kasacyjnej w sprawie osób z b. kierownictwa CBA na 6 czerwca br.
Rozprawy w TK odwołane. Media: "Przyłębska była mocno wkurzona"
Trybunał Konstytucyjny odwołał w środę dwie rozprawy, które miały odbyć się w pełnym składzie TK. Pierwsza dotyczyła rzekomego sporu kompetencyjnego między Sądem Najwyższym a prezydentem co do ułaskawienia nieprawomocnie skazanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Druga, wniosku prezydenta o zbadanie noweli ustawy o Sądzie Najwyższym, która ma odblokować wypłaty unijne z KPO.
Rozprawa miała odbyć się w środę, ale została przełożona na piątek.
W sprawie dotyczącej sporu kompetencyjnego udział postanowili wziąć dwaj sędziowie "buntownicy" Zbigniew Jędrzejewski i Bogdan Święczkowski. - Nasz udział w rozpoznaniu sprawy w żaden sposób nie zmienia naszego stanowiska zawartego w piśmie 6 sędziów Trybunału Konstytucyjnego z dnia 3 stycznia 2023 r, iż nie pełni już Pani funkcji Prezesa Trybunału wobec upływu 6-letniej kadencji - napisali w piśmie do Julii Przyłębskiej z dnia 31 maja br.