Zamieszanie w SN, "nowi" sędziowie samodzielnie rozstrzygają sprawy

Zmiany w Sądzie Najwyższym nie rozwiązały wszystkich problemów panujących w instytucji. "Starzy" i "nowi" sędziowie dalej nie mogą się porozumieć - sędzia Mariusz Załucki w jednosobowym składzie rozstrzygnął skargę na prokurator Bednarek, mimo wyznaczonego pięcioosobowego składu orzekającego.

Publikacja: 23.08.2022 20:53

Zamieszanie w SN, "nowi" sędziowie samodzielnie rozstrzygają sprawy

Foto: PAP/Wojciech Olkuśnik

Sędzia Załucki nie poinformował o swoim działaniu pozostałych mających sędziów. Własnym postanowieniem odrzucił skargę ze względu na braki formalne, mimo że w tej samej sprawie wypowiadał się prezes Izby Karnej Michał Laskowski, który wskazał, że skarga na bezstronność prokurator spełnia te wymogi. 

Przewodniczący pięcioosobowego składu, który miał rozpoznawać skargę sędzia Piotr Prusinowski w rozmowie z onet.pl skomentował tę sprawę - To co, jak ja bym pierwszy dorwał akta, to ja bym jednoosobowo decydował o sprawie? To jest jakiś absurd! Ten "absurd" potwierdzają również przepisy, ponieważ skargi na brak bezstronności sędziów SN rozpoznawane są w wylosowanym, pięcioosobowym składzie i mają na celu przeprowadzenie testu niezależności oraz bezstronności sędziego. Skarga złożona na byłą prokurator Małgorzatę Bednarek, obecnie sędzie w Izbie Karnej (a wcześniej w Izbie Dyscyplinarnej) złożyła strona postępowania, a prezes Izby Karnej skierowal ją do rozpoznania. 

Czytaj więcej

Pierwsza sędzia zlikwidowanej Izby Dyscyplinarnej przyjęła ofertę I prezes SN

Wylosowany skład to czterech "starych" sędziów oraz tzw. "neosędzia" Mariusz Załucki. Przed Sądem Najwyższym nigdy nie był sędzią, a działał jako adwokat oraz profesor nauk społecznych. W sprawie miał pełnić funkcję sprawozdawcy. To Załucki dzień po losowaniu przejął akta oraz wydał postanowienie odrzucające skargę. 

- Nie znajduję podstawy prawnej, w której po wylosowaniu składu pięcioosobowego, jeden z jego członków, niebędący przewodniczącym, może jednoosobowo orzec jako Sąd Najwyższy — mówi Onetowi sędzia Prusinowski, prezes Izby Pracy SN, który miał przewodniczyć rozpoznawaniu skargi na Bednarek. Podjęcie przez sędziego takiego postanowienia rodzi szereg skutków prawnych, m.in. w przypadku merytorycznego rozpoznania sprawy przez pięcioosobowy skład przysługiwałoby odwołanie od decyzji, w przypadku postanowienia jednego sędziego tak naprawdę nie wiadomo co dalej, możliwe, że wszystkie możliwości przepadły ocenia sędzia Prusinowski. 

Zapytanie w tej sprawie zostało skierowane do I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej.

Sędzia Załucki nie poinformował o swoim działaniu pozostałych mających sędziów. Własnym postanowieniem odrzucił skargę ze względu na braki formalne, mimo że w tej samej sprawie wypowiadał się prezes Izby Karnej Michał Laskowski, który wskazał, że skarga na bezstronność prokurator spełnia te wymogi. 

Przewodniczący pięcioosobowego składu, który miał rozpoznawać skargę sędzia Piotr Prusinowski w rozmowie z onet.pl skomentował tę sprawę - To co, jak ja bym pierwszy dorwał akta, to ja bym jednoosobowo decydował o sprawie? To jest jakiś absurd! Ten "absurd" potwierdzają również przepisy, ponieważ skargi na brak bezstronności sędziów SN rozpoznawane są w wylosowanym, pięcioosobowym składzie i mają na celu przeprowadzenie testu niezależności oraz bezstronności sędziego. Skarga złożona na byłą prokurator Małgorzatę Bednarek, obecnie sędzie w Izbie Karnej (a wcześniej w Izbie Dyscyplinarnej) złożyła strona postępowania, a prezes Izby Karnej skierowal ją do rozpoznania. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Hybrydy
Skoda Kodiaq. Co musisz wiedzieć o technologii PHEV?
Materiał Promocyjny
Stabilność systemu e-commerce – Twój klucz do sukcesu
Czym jeździć
Skoda Kodiaq. Mikropodróże w maxisamochodzie
W sądzie i w urzędzie
Co z Marszem Niepodległości w stolicy? Jest decyzja sądu
Praca, Emerytury i renty
Pracownik na L4 ma ważny obowiązek. Za niedopełnienie grozi nawet dyscyplinarka
Administracja państwowa
Koniec z pracą urzędów od 8.00 do 16.00. Co chce zrobić rząd?