Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego zarzuca sędziemu przekroczenie uprawnień, które ma nosić znamiona przestępstwa nadużycia władzy przez funkcjonariusza publicznego. Jak czytamy w komunikacie miało do tego dojść "poprzez wydanie bez podstawy prawnej postanowienia, mocą którego przyznał sobie kompetencje do oceny prawidłowości, w tym legalności wyboru, członków Krajowej Rady Sądownictwa, a w dalszej kolejności działając na szkodę interesu publicznego, przyznał sobie kompetencje do oceny prawidłowości, w tym legalności wykonywania przez Prezydenta RP prerogatywy powoływania sędziów".
Kolejny zarzut dotyczy "dwukrotnego podania nieprawdy co do okoliczności faktycznych, którym uzasadnił swoje wnioski o wyłączenie go od rozpoznania sprawy karnej Sądu Rejonowego w O.".
Inny zarzut dotyczy niezastosowania się do ograniczenia prędkości w obszarze zabudowanym do 50 km/h. Sędzia miał jechać z prędkością 101 km/h.
Przypomnijmy, iż 4 lutego ubiegłego roku Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zadecydowała o zawieszeniu w czynnościach służbowych sędziego Pawła Juszczyszyna. Jednocześnie obniżyła mu wynagrodzenie o 40 proc.
W listopadzie 2019 roku sędzia Juszczyszyn wydał postanowienie zobowiązujące Kancelarię Sejmu do ujawnienia list poparcia sędziów członków Krajowej Rady Sądownictwa.