RPO o autopoprawce PiS: ryzyko manipulowania składami sądów odwoławczych

Umożliwienie manipulowania składami sądów odwoławczych m. in. w sprawach funkcjonariuszy publicznych naruszających prawo, szersze i dowolne stosowanie tymczasowego aresztowania w stosunku do osób, które chciałyby skorzystać z poręczenia majątkowego, a także ograniczenie możliwości naprawienia szkody i wypłaty nawiązki na rzecz pokrzywdzonego - takie zagrożenia widzi Rzecznik Praw Obywatelskich w propozycjach autopoprawki do projektu ustawy o zmianie Kodeksu karnego oraz niektórych innych ustaw.

Aktualizacja: 11.02.2021 12:08 Publikacja: 11.02.2021 11:49

RPO o autopoprawce PiS: ryzyko manipulowania składami sądów odwoławczych

Foto: Fotorzepa / Marian Zubrzycki

mat

Jak pisaliśmy w ubiegłym tygodniu na łamach "Rzeczpospolitej", w autopoprawce do zmian w procedurze karnej, która trafiła do Sejmu, PiS chce zabronić zbierania pieniędzy na kaucję, która może zastąpić areszt. Prokurator będzie mógł uzależnić ich przyjęcie od wykazania przez składającego poręczenie, że są legalne. Mają to weryfikować prokuratura i służby.

Czytaj także:

Poręczenie majątkowe po nowemu: wolność tylko dla bogatych

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar w stanowisku przesłanym Marszałek Sejmu zwraca też uwagę na inne zagrożenia związane z autopoprawką.

Chodzi m.in. o to, że w niektórych sprawach, w których obecnie apelacje rozpoznaje 3 sędziów, orzekać będzie tylko jeden. Uzasadniono to koniecznością usprawnienia działań sądów i dbałością o zdrowie sędziów w stanie epidemii. Tymczasem jak zauważa RPO, autopoprawkę złożono, gdy epidemia COVID-19 trwa już prawie rok, a liczba aktywnych przypadków zdaje się obniżać. Rozpoczęto także proces szczepień.

W uzasadnieniu nie ma jakiejkolwiek rzetelnej i popartej merytoryczną argumentacją odpowiedzi na pytanie, skąd obecnie wynika potrzeba wprowadzenia takiego zapisu. - Nasuwa się wniosek, że może chodzić o stworzenie systemu, który umożliwi manipulowanie składami sądów odwoławczych - pisze Bodnar.

Jednocześnie zwraca uwagę, że grupa posłów składająca projekt pod drukiem sejmowym nr 867 oraz autopoprawkę  jest w znacznej mierze zbieżna z grupą posłów, która złożyła wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie K 23/20 (22 z 33 posłów wnoszących projekt złożyło podpis także pod wnioskiem do TK w sprawie K 23/20). Żądają oni stwierdzenia niezgodności z Konstytucją przepisów przewidujących odpowiedzialność funkcjonariuszy publicznych za naruszenie prawa.

- Trudno zatem oprzeć się wrażeniu chęci osiągnięcia podobnego celu przez projektodawców - bez oczekiwania na ewentualne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Można odnieść wrażenie, że rzeczywistym powodem tej propozycji legislacyjnej nie jest pandemia COVID-19, lecz wprowadzenie systemu, w którym łatwiej będzie wpływać na orzecznictwo sądów odwoławczych poprzez odpowiednie dobieranie składów orzekających - uważa RPO.

Ochrona zdrowia
Aborcja w dziewiątym miesiącu ciąży. Izabela Leszczyna komentuje dla "Rz"
Praca, Emerytury i renty
Lawinowy wzrost L4 z powodu krztuśca. Alarmujące dane ZUS
W sądzie i w urzędzie
Lex ciągnik na wstecznym. Komornik łatwiej zajmie ruchomości?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Szef CKE: W tym roku egzamin ósmoklasisty i matura będą łatwiejsze
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Sądy i trybunały
Sąd: prokuratura ma przeprowadzić śledztwo ws. Małgorzaty Manowskiej