Podział na asystentów i starszych asystentów sędziów ma na celu wyrównanie dysproporcji w zarobkach

Zdany egzamin zawodowy lub dziesięcioletnie doświadczenie pozwolą zostać starszym asystentem sędziego. Za tytułem nie pójdą jednak wyższe pensje.

Aktualizacja: 23.04.2014 15:21 Publikacja: 23.04.2014 09:07

Podział na asystentów i starszych asystentów sędziów ma na celu wyrównanie dysproporcji w zarobkach

Podział na asystentów i starszych asystentów sędziów ma na celu wyrównanie dysproporcji w zarobkach

Foto: www.sxc.hu

Dwa stopnie zawodu asystenta mają uatrakcyjnić tę profesję. Podział na asystentów i starszych asystentów powinien wyrównać dysproporcje w wymaganym wykształceniu i zarobkach. Senatorowie przygotowali już projekt zmian w ustawie o ustroju sądów powszechnych (popiera go Ministerstwo Sprawiedliwości). Jest gotowy do pierwszego czytania.

Taka sama pensja

Od kilku lat w sądach pracują asystenci z różnym wykształceniem. Po studiach prawniczych, aplikacji ogólnej, z egzaminem sędziowskim czy prokuratorskim. Bez względu na to, jakie wykształcenie mają, zarabiają tyle samo: od 2,8 tys. zł do 3,8 tys. zł brutto. Nic dziwnego, że chętnych do pracy brakuje. Jeszcze w lipcu 2013 r. 50 proc. ogłoszonych konkursów pozostawało nierozstrzygniętych z powodu braku chętnych. Od października 2013 r. jest lepiej, bo weszła wówczas nowela usp, która zderegulowała zawód asystenta. Od tego czasu wystarczy dyplom prawa. Chętnych do udziału w konkursie jest nawet kilka razy więcej niż miejsc. W Sądzie Rejonowym w Skarżysku-Kamiennej na jedno wolne miejsce zgłosiło się pięciu kandydatów, w Warszawie dla Mokotowa na 16 miejsc do egzaminu na asystenta dopuszczonych zostało 175 osób, a w Śródmieściu na osiem wakatów zgłosiło się 16 chętnych.

Brak chętnych na asystentów nie sprzyja poprawie sprawności postępowania

– Trzeba wyrównać dysproporcje, jakie na skutek zmian w przepisach powstały – tłumaczy „Rz" senator Piotr Zientarski, sprawozdawca najnowszego projektu.

Do zostania asystentem w sądzie i prokuraturze wystarczyć ma dyplom prawa. Na szczebel starszego asystenta potrzebny będzie zdany egzamin zawodowy (sędziowski lub prokuratorski) albo dziesięcioletni staż na stanowisku asystenta. Zmiana bardzo podoba się asystentom.

– Zabiegaliśmy o to od lat – przyznaje Waldemar Urbanowicz z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Asystentów Sędziów. – Wprowadzenie drugiego szczebla stanie się swoistą ścieżką kariery w tym zawodzie. Nie każdy przecież musi chcieć zostać sędzią – dodaje. Przyznaje jednak, że dzisiejsi asystenci liczą na zniesienie także dysproporcji płacowych (dziś jest to nawet 600–700 zł). W sądach rejonowych, w których asystenci mają najwięcej pracy, zarobki kształtują się w dolnej granicy widełek – ok. 2,8 tys. zł; w warszawskich sądach rejonowych to ok. 3 tys zł. W sądach apelacyjnych pensje są dużo wyższe, np. w SA w Rzeszowie od 3650 zł do 3,8 tys. zł.

Wojciech Hajduk, wiceminister sprawiedliwości, podwyżek na razie nie obiecuje.

– Może w przyszłości – mówi. – Wszystko zależy od kondycji budżetu państwa.

Senacki pomysł na stopniowanie zawodu asystenta nie jest pierwszy. Już dwa lata temu Stowarzyszenie Sędziów Themis proponowało trzy rodzaje stanowisk asystentów: pierwszego stopnia – tzw. młodszy asystent, asystent sędziego drugiego stopnia (asystent sędziego) i trzeciego stopnia (starszy asystent).

Dwa stopnie zawodu asystenta mają uatrakcyjnić tę profesję. Podział na asystentów i starszych asystentów powinien wyrównać dysproporcje w wymaganym wykształceniu i zarobkach. Senatorowie przygotowali już projekt zmian w ustawie o ustroju sądów powszechnych (popiera go Ministerstwo Sprawiedliwości). Jest gotowy do pierwszego czytania.

Taka sama pensja

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Sądy i trybunały
Czego brakuje w planie Adama Bodnara na neosędziów? Prawnicy oceniają reformę
Podatki
Pomysł z zespołu Brzoski: e-faktury mogłyby wyręczyć sądy w ściganiu dłużników
Matura i egzamin ósmoklasisty
Rozpoczęło się maturalne odliczanie. Absolwenci już otrzymali świadectwa
Sądy i trybunały
Piotr Schab: Nikt nie ma prawa łamać mojej kadencji
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Prawo drogowe
Za jazdę na takim „rowerze" można zapłacić mandat i stracić prawo jazdy