Urok średniowiecznych niderlandzkich obrazów

Liczne obrazy z polskich zbiorów stały się ozdobą wielkiej wystawy dawnego malarstwa w muzeum w Brugii - pisze Bogusław Deptuła

Aktualizacja: 07.11.2010 21:20 Publikacja: 05.11.2010 17:27

"Od van Eycka do Dürera. Artystyczna wymiana między Niderlandami i Europą Centralną". Ekspozycja w G

"Od van Eycka do Dürera. Artystyczna wymiana między Niderlandami i Europą Centralną". Ekspozycja w Groeningemuseum w Brugii; własność Muzeum Narodowe we Wrocławiu

Foto: Muzeum Narodowe we Wrocławiu

Ekspozycję w Groeningemuseum w Brugii zatytułowano "Od van Eycka do Dürera. Artystyczna wymiana między Niderlandami i Europą Centralną". Pokazuje wpływ malarstwa Niderlandów na sztukę naszej części Europy. Pomyślana została jako kontynuacja wystawy z 2002 roku ukazującej kontakty między Italią a Niderlandami.

[wyimek] [link=http://www.rp.pl/galeria/9131,1,559869.html]Zobacz galerię zdjęć[/link][/wyimek]

Wystawa w Brugii pokazuje około 200 dzieł. To bardzo duża prezentacja, a zarazem pierwsza tak szeroko ukazująca to zjawisko. Imponuje tym bardziej, że większość dzieł to obrazy na drewnie, a zatem trudne w transporcie i konserwacji.

W polskich muzeach znajdują się liczne i bardzo ciekawe obrazy pokazujące ten proces. Największe znaczenie miały wpływy północne w sztuce Dolnego Śląska. Zniszczone wojnami husyckimi kościoły potrzebowały nowych ołtarzy, obrazów. Ich wielkość i liczebność wyróżniały się na tle produkcji artystycznej ówczesnej Europy.

– Wystawa w Brugii pokazuje, że nie wszystkie trendy w sztuce były wówczas oddziaływaniem Niderlandów – mówi prof. Antoni Ziemba, kurator z warszawskiego Muzeum Narodowego. – Podobne myślenie o obrazie rodziło się również na terenie Niemiec. Rozwinięta w Niderlandach technika malarstwa olejnego szturmem zdobyła całą Europę.

Zastąpiła dominującą dotąd technikę temperową. Kunsztownie malowane obrazy Niderlandczyków swoją gładką i połyskliwą powierzchnią przypominały emalierskie dzieła złotników. W połączeniu z mistrzostwem i kunsztem najwybitniejszych malarzy Jana van Eycka, Rogiera van der Weydena czy Hansa Memlinga dała obrazy nieporównanej klasy artystycznej.

Polskie muzea chętnie zgodziły się na wypożyczenie ponad 20 dzieł z Krakowa, Warszawy i Wrocławia. Nasze obrazy nie są powszechnie znane, a dwa z nich to dzieła wybitne: "Ołtarz św. Barbary" pochodzący z wrocławskiego kościoła św. Barbary i "Ołtarz Jerozolimski" z Gdańskiej kaplicy Bractwa Jerozolimskiego. Poddane niedawno konserwacji zachwyciły europejskich muzealników i miłośników sztuki.

Anegdotyczne niemal było to, że udzielając wywiadów czy opowiadając o wystawie, gospodarze najchętniej ustawiali się na tle właśnie tych dwóch obrazów z warszawskiego muzeum.

Wystawa w Groeningenmuseum czynna do 30 stycznia 2011 r.

Ekspozycję w Groeningemuseum w Brugii zatytułowano "Od van Eycka do Dürera. Artystyczna wymiana między Niderlandami i Europą Centralną". Pokazuje wpływ malarstwa Niderlandów na sztukę naszej części Europy. Pomyślana została jako kontynuacja wystawy z 2002 roku ukazującej kontakty między Italią a Niderlandami.

[wyimek] [link=http://www.rp.pl/galeria/9131,1,559869.html]Zobacz galerię zdjęć[/link][/wyimek]

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Rzeźba
Salvador Dalí : Rzeźby mistrza surrealizmu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie