Anna Konik zaczęła interesować się życiem imigrantów i uchodźców jeszcze zanim stał się to temat palący w całej Europie. Od 2011 roku do 2015 nagrywała historie opowiadane przez kobiety z Afganistanu, Syrii, Turcji, Kudystanu i innych krajów, które uciekły legalnie lub nielegalnie, szukając schronienia w innych państwach i stały się mieszkankami Sztokholmu, Stambułu, Białegostoku, Bukaresztu (w przypadku Rumunii to również opowieści tutejszych romskich kobiet, które szukają w stolicy lepszego życia).
Na wystawę zatytułowaną „Innego końca świata nie będzie" (cytującej wers wiersza Czesława Miłosza „Piosenka o końcu świata") składają się filmy wideo z kilkoma opowieściami bohaterek, przedmioty do nich należące (np. buty zrobione z wełny na szydełku przez jedną z kobiet ze Sztokholmu), zdjęcia miejsc, gdzie znalazły tymczasowe schronienie i wielkoformatowe rysunki, które metaforycznie obrazują niepewność współczesnego świata, zagrożonego wszystkimi okropnościami wojen. Linie rysunków są rozedrgane i w pół abstrakcyjny sposób przedstawiają rumowiska domów i zasypane gruzem ulice.
Najbardziej dramatyczne są relacje na wideo. Ich wymowy nie osłabia fakt, że prawdziwe historie imigrantek przekazują nam z ekranu Europejki - rodowite mieszkanki swoich miast. Ten narracyjny chwyt ma wyrwać nas z obojętności, czy wręcz niechęci. Obudzić naszą empatię i zainteresować obcymi przybyszami, bo jak mówi jedna z kobiet „Wszyscy jesteśmy ludźmi".
Opowieści są głęboko przejmujące, jak choćby ta: „Sytuacja w Syrii jest bardzo ciężka. Od wczesnego dzieciństwa wszczepia się nam strach. Straszą nas wszystkim: rządem, podsłuchami. Straszą nas, żebyśmy nie mówili, straszą, żeby nikt nas nie usłyszał. Nikt nie powinien sprzeciwiać się rządowi. Opinie należy zachować dla siebie...", wsparta jeszcze wspomnieniami represji, przemocy zabójstw i utraty najbliższych.
Nie zawsze powody polityczne przesądzały o ucieczce. Są też opowieści imigrantek ekonomicznych, które nie widziały innego wyjścia, jak wyrwać się ze stanu wegetacji i braku perspektyw dla dzieci.