Aktualizacja: 20.04.2025 20:32 Publikacja: 14.08.2024 04:37
Donald Tusk
Foto: PAP/Paweł Supernak
Ile można stracić? – pytał Kuba Goldberg Bieńka Rappaporta na wieść, że jest świetny interes do zrobienia. Odnoszę wrażenie, że premier Donald Tusk dobrze zapamiętał ten dialog z legendarnego szmoncesu Konrada Toma i zawsze zadaje to samo pytanie, gdy przychodzą do niego ministrowie, prosząc o zielone światło dla poszczególnych projektów ustaw. Nawet tych najpotrzebniejszych, zawierających rozwiązania, o które dobijają się eksperci.
Dajmy na to taka nowelizacja przepisów o tzw. konfiskacie pojazdów. Apelują o nią karniści, konstytucjonaliści, a nawet sami sędziowie, którzy w korytarzowych rozmowach przyznają, że obowiązujące od marca tego roku regulacje dotyczące pijanych kierowców wymagają pilnych zmian. Bo są wewnętrznie niespójne, naruszają ustawę zasadniczą, odbierają sądom luz decyzyjny, a sztywno określona granica upojenia alkoholowego jest oderwana od realnego zagrożenia, jakie spowodował dany kierowca w konkretnym przypadku.
Przypadki dwóch lekarzy i jednej notariusz pokazują, jak bardzo pobłażliwe mogą być rozstrzygnięcia w sprawach d...
Osiągnięciem politycznym jest zarówno stworzenie mody na demokrację, jak i wykorzystanie koniunktury do jej wpro...
Można być równocześnie świetnym jurystą i kiepskim prawnikiem rodzinnym.
Jeżeli sądy pobierają opłaty za prowadzenie postępowań, to powinny dokładnie informować uczestnika, jak i do kie...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
To, co dzieje się w wymiarze sprawiedliwości, jest konsekwencją zawłaszczania państwa przez zwycięskie koalicje...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas