Ewa Szadkowska: Króliczek zwany deregulacją

Goni go każdy rząd i każda większość sejmowa. Przy starcie jest zwykle dużo hałasu, a potem robi się coraz ciszej.

Publikacja: 24.04.2024 04:32

Ewa Szadkowska: Króliczek zwany deregulacją

Foto: Adobe Stock

Na RCL pojawiła się kolejna bajadera! Niech każdy sprawdzi, co tym razem tam powtykali! Tym okrzykiem zmotywowałam niedawno kolegów z działu prawnego „Rzeczpospolitej” do zerknięcia na stronę Rządowego Centrum Legislacji. Zwykle nie muszę tego robić, ale w piątek po południu każdy normalny człowiek ma ciekawsze zajęcia niż zagłębianie się w sążniste projekty ustaw mających zmienić dziesiątki innych ustaw, i to z dziedziny prawa gospodarczego czy administracyjnego. Bo „bajaderami” zwykłam nazywać propozycje nowelizacji z kategorii: deregulacja. To modne słowo zwłaszcza wśród ministrów odpowiedzialnych za przygotowywanie przepisów adresowanych do przedsiębiorców. I zapewne liczących (nie bez powodu) na poklask.

BLACK WEEKS

Aż dwa lata dostępu do PRO.RP.PL za 899 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Ta okropna radcowska cisza
Rzecz o prawie
Maciej Gutowski, Piotr Kardas: Neosędziowski węzeł gordyjski
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Wstyd mi
Rzecz o prawie
Robert Damski: Komorniku, radź sobie sam
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Zabójstwo drogowe gorsze od ludobójstwa?