Marek Domagalski: Prezydent stawia na nowych sędziów

Kolejny wniosek prezydenta do TK w obronie jego kompetencji do powoływania sędziów wskazuje, że zamierza oprzeć się twardo na Konstytucji RP, a zwłaszcza na sędziach z nowego nadania. Oni są w tym sporze jego naturalnym sojusznikiem.

Publikacja: 21.03.2023 11:42

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

W kilka tygodni po skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego noweli ustawy o SN, która miała odblokować fundusze z KPO, prezydent wszczął spór kompetencyjny z NSA za jego ingerencje w sędziowskie nominacje. To nie przypadek, ale wyraźna akcja procesowa prezydenta, która odsłania w mojej ocenie jego zamysł na szeroko pojęty spór o praworządność.

Nie przypuszczam, by prezydent zamierzał w tym sporze oprzeć się jedynie na sile wyroków Trybunału, którego sędziowie są zresztą obecnie w poważanym wewnętrznym sporze o prezesurę Julii Przyłębskiej. Ma pewnie przed oczami sędziów z nowego nadania, których z miesiąca na miesiąc przybywa we wszystkich sądach – łącznie z SN. Są oni jego naturalnym sojusznikiem, podzielają w większości zapewne jego rozumienie konstytucji oraz jego prerogatyw do powoływania sędziów. A wybór i urzędowanie tych sędziów jest sednem tego sporu, zaciągniętego do TSUE i Brukseli przede wszystkim przez część sędziów ze starego nadania, pomijając, jak dalece opozycja się pod tę akcję podpięła.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Nie hejtujmy walki z hejtem
Rzecz o prawie
Leszek Kieliszewski: Sędziowie neo i paleo, czyli jaki jest sąd, nie każdy widzi
Rzecz o prawie
Marlena Pecyna: Dwie ścieżki naprawy. Ale czy dobre?
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Kogo powinno się osądzić?
Rzecz o prawie
Robert Damski: Żołnierz dziewczynie nie skłamie