Marketing, grafika, copywriting i IT. To w tych obszarach polskie firmy najczęściej sięgają po usługi specjalistów pracujących jako wolni strzelcy - wynika z raportu platformy Useme, która specjalizuje się w rozliczeniach freelancerów.
Raport, który „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza, podsumowuje rezultaty przeprowadzonego pod koniec zeszłego roku badania 260 różnej wielkości przedsiębiorstw. Okazało się, że zdecydowana większość z nich korzysta z usług niezależnych podwykonawców i freelancerów, przy czym ponad połowa (56 proc.) robi to regularnie, czyli przynajmniej raz w miesiącu, a ponad jedna piąta współpracuje z nimi kilka razy w tygodniu albo stale.
Co więcej, w 27 proc. badanych firm freelancerzy wykonują ponad jedną czwartą zadań. I nadal będą tak robić, bo ponad trzy czwarte badanych firm planuje w najbliższych dwóch latach kontynuować lub zwiększyć zakres lub skalę współpracy z freelancerami (30 proc.).
Czytaj więcej
Pomimo wyzwań związanych z demografią to nie rekrutacja, ale rozwój kompetencji staje się największym wyzwaniem dla pracodawców, którzy coraz częściej sięgają po wsparcie nowych technologii.
Freelancer zapewni potrzebne kompetencje
- Firmy będą coraz aktywniej współpracować z zewnętrznymi ekspertami coraz częściej zauważając, że nie zawsze konieczne jest zatrudnianie takich specjalistów na etat – przewiduje Przemysław Głośny, prezes Useme. Zwraca też uwagę, że korzystanie z usług freelancerów pomaga rozwiązać problem malejącej podaży fachowców.