Pracownicy mniejszych firm cierpią przez problemy pracodawców

Spadek bezpieczeństwa finansowego, którego w ciągu ostatniego roku doświadczyło 38 proc. firm sektora MŚP, uderzył zarówno w ich kontrahentów, jak i pracowników.

Publikacja: 04.11.2024 15:47

Pracownicy mniejszych firm cierpią przez problemy pracodawców

Foto: AdobeStock

Produkcja przemysłowa i budownictwo – w tych dwóch branżach małe i średnie firmy najczęściej mówią o spadku swego bezpieczeństwa finansowego w ciągu ostatniego roku. Odczuła to prawie połowa przedstawicieli obu branż – wynika z badania Krajowego Rejestru Długów (KRD) które „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza.

Badanie, które w sierpniu b.r. objęło 409 mikro-, małych i średnich firm, dowodzi, że najczęściej ten problem dotykał mikrofirmy. Wśród nich prawie cztery na dziesięć musiały sobie radzić w ostatnich 12 miesiącach z wyraźnym pogorszeniem kondycji finansowej, podczas gdy w grupie małych firm - co czwarta, zaś wśród średnich firm - co piąta.

Najmniejsze firmy najmniej odporne

Eksperci KRD zwracają uwagę, że wyniki ich badania potwierdzają najnowsze dane ZUS, według których zaległości przedsiębiorców wzrosły w I półroczu b.r. o 18,5 proc. licząc rok do roku.

Czytaj więcej

Sztuczna inteligencja zmieni rynek pracy szybciej niż myślisz

– Firmy MŚP, ze względu na mniejszą skalę prowadzenia działalności i mniejsze zasoby, mają ograniczone możliwości rekompensaty rosnących kosztów prowadzenia działalności. W efekcie trudniej im zachować bezpieczeństwo finansowe, na które składają się: płynność finansowa, regulowanie zobowiązań w terminie, a także brak długów. Spełnienie tych warunków sprawia, że firma jest bardziej odporna, nawet w sytuacji rosnących wydatków – wyjaśnia Adam Łącki, prezes KRD Biura Informacji Gospodarczej dodając, że dla zachowania bezpieczeństwa finansowego ważne są także zadowalające zyski z prowadzonej działalności oraz wypłacalni klienci, kontrahenci i partnerzy biznesowi. Jak zaznaczają eksperci KRD, chociaż dla wszystkich firm problemem jest spadek sprzedaży, to mikrofirmom znacznie bardziej zagraża brak oszczędności i nadwyżek finansowych czy posiadanie jednego źródła przychodów.

Z badania wynika, że skutki osłabienia bezpieczeństwa finansowego firm MŚP odczuwają ich kontrahenci i partnerzy biznesowi, a także pracownicy. Tym bardziej, że w takiej sytuacji przedsiębiorcy najczęściej tną koszty działalności (37 proc.).

Prawie co czwarty przedsiębiorca, który miał w ciągu ostatniego roku kłopoty finansowe przyznaje się też do problemów z wypłacalnością, a także do ograniczenia skali działalności.

Długofalowe skutki kadrowych cięć

Ponad jedna piąta firm MŚP wśród skutków spadku bezpieczeństwa finansowego wymienia też wzrost zadłużenia, a 15 proc. – utratę kluczowych kontraktów. To wszystko odbija się na pracownikach, bo w trudniejszej sytuacji 21 proc. firm ograniczyło podwyżki płac, a co ósma (12 proc.) zdecydowała się na obniżenie wynagrodzeń, co najczęściej robiły firmy handlowe (25 proc.).

Czytaj więcej

To wcale nie starsi pracownicy częściej idą „na chorobowe”

Ponad jedna piąta badanych wśród konsekwencji gorszej kondycji finansowej wskazała zmniejszenie zatrudnienia, przy czym tę średnią podbijały firmy produkcyjne (o cięciach kadrowych mówi aż 39 proc. z nich), transportowe (ponad jedna trzecia), budowlane (29 proc.) i handlowe.

Co ciekawe, po taki środek zaradczy częściej sięgały większe przedsiębiorstwa; podczas gdy wśród mikrofirm na cięcia kadrowe zdecydowało się 12 proc. badanych, to w przypadku małych biznesów – miejsca pracy redukowało 15 proc., zaś wśród średnich firm – niemal jedna trzecia.

Może to wynikać z faktu, że w większych firmach są większe możliwości rozłożenia obowiązków redukowanych pracowników na pozostałych. Z kolei w mikrofirmach redukcje etatów oznaczają często, że jeszcze więcej obowiązków spadnie na właściciela.

Jak podkreśla Emanuel Nowak, ekspert firmy faktoringowej NFG, redukcja etatów z powodów finansowych jest jedną z najpoważniejszych konsekwencji spadku bezpieczeństwa finansowego. Nie tylko może obniżyć morale pozostałych członków załogi i pogorszyć wizerunek firmy, ale też przysporzyć jej długofalowych trudności oraz dodatkowych kosztów w przyszłości, kiedy firma wyjdzie już na prostą i będzie próbowała ponownie pozyskać wykwalifikowanych pracowników.

– Inny poważny problem, jaki wskazywały firmy biorące udział w badaniu, to brak możliwości sięgnięcia po zewnętrzne finansowanie, na przykład faktoring, który jest jednym ze sposobów ochrony płynności finansowej przedsiębiorstw – dodaje Nowak.

Produkcja przemysłowa i budownictwo – w tych dwóch branżach małe i średnie firmy najczęściej mówią o spadku swego bezpieczeństwa finansowego w ciągu ostatniego roku. Odczuła to prawie połowa przedstawicieli obu branż – wynika z badania Krajowego Rejestru Długów (KRD) które „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza.

Badanie, które w sierpniu b.r. objęło 409 mikro-, małych i średnich firm, dowodzi, że najczęściej ten problem dotykał mikrofirmy. Wśród nich prawie cztery na dziesięć musiały sobie radzić w ostatnich 12 miesiącach z wyraźnym pogorszeniem kondycji finansowej, podczas gdy w grupie małych firm - co czwarta, zaś wśród średnich firm - co piąta.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek pracy
Pomimo szturmu na oferty pracy firmom wciąż trudno o talenty
Rynek pracy
Brakuje pracowników w Królewcu. Rosja sięga po Hindusów
Rynek pracy
Jakich pracowników potrzebują firmy w Polsce
Rynek pracy
Płace rosną, ale kosztem miejsc pracy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rynek pracy
Świąteczny sezon w Polsce bez napływu Ukraińców. Kto ich zastąpi?