Jakich pracowników szukają pracodawcy? Ta grupa nie może narzekać na brak ofert

Lekarze i pielęgniarki są wśród niewielu grup zawodowych, które mają teraz większy wybór niż przed rokiem.

Publikacja: 17.07.2024 04:30

Jakich pracowników szukają pracodawcy? Ta grupa nie może narzekać na brak ofert

Foto: Adobe Stock

Największy wzrost liczby ofert pracy w ujęciu rocznym widać w branży medycznej – twierdzą eksperci Grant Thorntona, komentując wyniki swojej najnowszej, czerwcowej analizy sytuacji na 50 największych portalach pracy w Polsce, którą „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza.

Według analizy bazującej na danych firmy Element w czerwcu pojawiło się tam 273,8 tys. nowych ofert pracy, o 5 proc. więcej niż w maju, choć nadal nieco mniej (o 2 proc.) niż rok wcześniej.

Spóźnione ożywienie na rynku pracy

Jak podkreśla Monika Łosiewicz, menedżer w Grant Thorntonie, najnowsze dane dowodzą, że w czerwcu udało się odrobić część zapóźnienia w sezonowym ożywieniu na rynku pracy, które w tym roku nie było widoczne ani w kwietniu, ani w maju. Podobnie jak w poprzednich latach, to sezonowe ożywienie dotyczy przede wszystkim pracy fizycznej w usługach, w handlu czy w logistyce (o ponad 10 proc. w ujęciu rocznym zwiększył się popyt na kierowców i magazynierów).

Czytaj więcej

Polacy najczęściej pracują w mikrofirmach. Gdzie jest najwięcej takich firm?

W pozostałych zawodach, zwłaszcza tych specjalistycznych, ofert było znacząco mniej niż rok wcześniej. Największe spadki (prawie o jedną trzecią, licząc rok do roku) miały miejsce w IT a także w HR, szczególnie wśród rekruterów, którzy mogli mówić wręcz o 63-proc. tąpnięciu liczby ofert pracy.

Jedyną grupą, która – obok pracowników fizycznych – miała w czerwcu większy niż przed rokiem wybór ofert pracy, byli przedstawiciele zawodów medycznych. Z danych Grant Thorntona wynika, że liczba nowych ofert pracy dla lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych była w zeszłym miesiącu o 14 proc. większa niż rok wcześniej, przy czym zapotrzebowanie na pielęgniarki i ratowników medycznych wyraźnie rosło przez cały II kwartał.

Jakub Kosikowski, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej (NIL), twierdzi, że również w zawodach medycznych widać pewien efekt sezonowości. Lato to okres urlopów w szpitalach i przychodniach, które szukają pracowników na zastępstwo, a dodatkowo zwiększa się zapotrzebowanie na pomoc medyczną podczas organizowanych wtedy imprez czy kolonii. Ten czynnik mógł mieć wpływ na 43-proc. w czerwcu wzrost liczby ofert dla ratowników medycznych.

Mało specjalistów, ale przybywa studentów i absolwentów medycyny

Zwiększone teraz zapotrzebowanie na lekarzy to m.in. efekt ich niedoboru, który jest odczuwalny szczególnie w specjalizacji chorób wewnętrznych, pediatrii i chirurgii ogólnej. Jak jednak uspokaja najnowsza analiza Ministerstwa Zdrowia przedstawiona przed kilkoma dniami na sejmowej podkomisji stałej do spraw organizacji ochrony zdrowia, w najbliższych latach nie powinno zabraknąć lekarzy. Duży wzrost liczby studentów i absolwentów medycyny w ostatnich latach (według danych NIL w Polsce kształci się obecnie o 120 proc. więcej lekarzy niż 25 lat temu) sprawił, że już przyszłym roku popyt na medyków powinien wyrównać się z ich podażą, a po 2030 roku ich podaż może być nawet większa niż zapotrzebowanie.

Czytaj więcej

Najbardziej opłacalne studia straciły ostatnio część swojej przewagi

Jak wynika z danych NIL mniejszym problemem jest też emigracja lekarzy z Polski, która po wzroście po pandemii w ostatnich latach jest względnie stała. Na wyjazd z kraju decyduje się ok. 900 lekarzy rocznie, przy czym większość z nich to obcokrajowcy kończący studia na polskich uczelniach. Zdaniem Jakuba Kosikowskiego najczęściej na wyjazd decydują się młodzi lekarze, którzy chcą robić specjalizację za granicą. Rzadziej specjaliści, tym bardziej że – jak zaznacza Krzysztof Gugała, dyrektor w firmie doradczej WTW – zarobki specjalistów (zatrudnionych zwykle w kilku miejscach) nie odbiegają już tak dalece od zachodnich płac.

Według tegorocznej dziewiątej już edycji ogólnopolskiego systemu monitorowania ekonomicznych losów absolwentów szkół wyższych (ELA), która objęła osoby kończące uczelnie w 2022 r., studia z dziedziny medycyny i nauk o zdrowiu zapewniały najwyższe przeciętne wynagrodzenie w pierwszym roku po dyplomie. Mediana płac absolwentów tych kierunków sięgała 6,3 tys. zł brutto, czyli była o 500 zł wyższa niż w przypadku absolwentów dziedziny nauk inżynieryjno-technicznych (w tym IT).

Deficyt pielęgniarek

Co prawda początkujący lekarze, którzy po ukończeniu studiów odbywają roczny staż, nadal zarabiają poniżej średniej w swoim miejscu zamieszkania, ale ta różnica w przypadku absolwentów z 2022 r. była już dużo mniejsza niż w roczniku 2018. Z kolei absolwenci studiów pielęgniarskich (które często wybierają pracujące już osoby) w pierwszym roku po dyplomie zarabiali przeciętnie 8,5 tys. zł brutto miesięcznie. Chętnych do zawodu jednak brakuje. Według Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych w 2030 roku aż 65 proc. obecnie zatrudnionych pielęgniarek i 60 proc. położnych będzie w wieku emerytalnym, a liczba pielęgniarek zmniejszy się o 26 tys. Z każdym rokiem liczba ofert pracy dla absolwentów kierunków pielęgniarstwo i położnictwo będzie więc rosła.

Największy wzrost liczby ofert pracy w ujęciu rocznym widać w branży medycznej – twierdzą eksperci Grant Thorntona, komentując wyniki swojej najnowszej, czerwcowej analizy sytuacji na 50 największych portalach pracy w Polsce, którą „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza.

Według analizy bazującej na danych firmy Element w czerwcu pojawiło się tam 273,8 tys. nowych ofert pracy, o 5 proc. więcej niż w maju, choć nadal nieco mniej (o 2 proc.) niż rok wcześniej.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek pracy
Koniec fali zwolnień. Pracodawcy chcą więcej zatrudniać
Rynek pracy
Wraca rynek pracownika. Zwolnienia grupowe już nie takie straszne
Rynek pracy
Nowe regulacje dla cudzoziemców. Przybędzie pracy na czarno?
Rynek pracy
Imigranci uzupełnią, a nie wypełnią rynek pracy w Polsce
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Rynek pracy
Ukraina wprowadza zasadę „walcz albo pracuj”. Ma zwalczyć szarą strefę
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki