Pracownicy fabryki Frito-Lay (firma jest częścią PepsiCo) po dwudziestu dniach strajku doprowadzili do ratyfikacji umowy z firmą. Strajk spowodowany był obniżoną jakością życia wynikającą z warunków pracy – w tym długich godzin pracy, przymusowych nadgodzin i stagnacji płac.
Zgodnie z umową robotnicy zapewnili sobie gwarantowany dzień wolny w każdym tygodniu pracy. Dodatkowo, zgodnie z oświadczeniem, jakie Frito-Lay przesłała CNN Business, wyeliminowane mają zostać tak zwane „samobójcze zmiany" czy też „ściśnięte zmiany" (pracownicy zwą je samobójczymi) polegające na tym, że pracownicy spędzają w pracy 12 godzin (8 podstawowych plus 4 przymusowe nadgodziny) bez oglądania się na to, ile godzin po zakończeniu zmiany będą mieli na odpoczynek. Liderzy związkowi mówili mediom, że odstępy między takimi zmianami nie tylko nie pozwalały na spędzanie czasu z rodziną, ale nawet często nie zostawiały czasu na sen.