O ASF i odstrzale dzików na dywaniku u prezydenta

ASF dotarł na salony. Walka z epidemią, a zwłaszcza odstrzał dzików będzie dziś tematem spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z ministrami rolnictwa i środowiska oraz Głównym Lekarzem Weterynarii.

Aktualizacja: 10.01.2019 13:55 Publikacja: 10.01.2019 12:23

O ASF i odstrzale dzików na dywaniku u prezydenta

Foto: AFP

– Nie jest możliwe pozyskanie (odstrzał – red.) 210 tys. dzików w trakcie polowań zbiorowych organizowanych wyłącznie w każdą sobotę i niedzielę stycznia – mówi „Rzeczpospolitej" Paweł Niemczuk, główny lekarz weterynarii. Prostuje w ten sposób opisywaną ostatnio przez media liczbę dzików, która miała zostać odstrzelona w styczniu.

W sprawie skali polowań jest wiele nieścisłości. Pierwszą z nich jest sama liczba 210 tys. zwierząt. Plan łowiecki na rok 2018/2019 zakładał odstrzelenie 185 tys. zwierząt. Sezon trwa od kwietnia 2018 r. do marca 2019 r. Do końca listopada odstrzelono 178 tys. zwierząt.

Czytaj także: Brutalna walka z ASF: cała Europa strzela do dzików 

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", spotkanie Andrzeja Dudy z Janem Ardanowskim, Henrykiem Kowalczykiem oraz Pawłem Niemczukiem odbędzie się dziś o godz. 17, jednak bez udziału mediów.

– ASF jest ważnym zagadnieniem, jest duże zainteresowanie z wielu środowisk, zwłaszcza rolniczego, kontrowersje budzi jednak skala planowanych odstrzałów – mówi „Rzeczpospolitej" Błażej Spychalski, rzecznik prezydenta. – Pan prezydent chciałby poznać szczegółowe plany - dodaje.

Zainteresowanie prezydenta wywołały liczne protesty społeczne, ekologów, i seria szalenie krytycznych publikacji w mediach.

W mediach pojawiały się jednak liczne wypowiedzi ministra rolnictwa czy przedstawicieli ministerstwa środowiska, o tym, że potrzebne jest maksymalne zmniejszenie populacji dzików w Polsce. Tego rodzaju wypowiedzi podsyciły tylko protesty. Iskrą, która rozpoczęła dyskusję, była informacja o planowanych od 12 stycznia zbiorowych polowaniach wielkoobszarowych.

Petycja w internecie pod protestem przeciwko tym polowaniom zebrała już ponad 300 tys. podpisów, a do premiera trafiło ponad 80 tys. maili z zorganizowanej przez jedną z organizacji ekologicznych akcji mailingowej. Przeciwko polowaniom protestują nawet niektórzy myśliwi, którzy, jak opisywaliśmy w „Rzeczpospolitej", zapowiadali, że do loch strzelać nie zamierzają, a na polowania nie pójdą lub będą je fingować.

Rolnictwo
Kontrole na polskich granicach. Rząd reaguje na poważne zagrożenie
Rolnictwo
Argentyńczycy boją się spadku cen soi. Zmniejszyli jej sprzedaż
Rolnictwo
Amerykanie kupują jaja w Brazylii. To jednak nie rozwiązuje ich kłopotów
Rolnictwo
Polska zakazała importu mięsa i mleka ze Słowacji
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Rolnictwo
Kondycja polskiego rolnictwa, czyli czasem słońce, czasem deszcz