Magdalena Żuraw: Na demaskowaniu „puczystów” Tadeusz Mazowiecki zna się jak mało kto

„85. urodziny Tadeusza Mazowieckiego stały się pretekstem do kolejnego przypomnienia Polakom, że grozi im wojna domowa. Albowiem zdaniem Mazowieckiego to "pucz" jest celem, do którego dąży dziś nienawistna prawicowa opozycja” – pisze działaczka PiS

Publikacja: 25.04.2012 15:02

Magdalena Żuraw: Na demaskowaniu „puczystów” Tadeusz Mazowiecki zna się jak mało kto

Foto: W Sieci Opinii

Działaczka PiS na swoim blogu przypomina słowa Tadeusza Mazowieckiego z obchodów jego 85. urodzin:

„Mam (…) swoje dzisiejsze troski, aby (…) od pewnego czasu trwający pucz w Rzeczpospolitej nam się nie utrwalił w coś bardzo niedobrego, utrzymującego się. Mam te troski, ale wierzę w dobrą Polskę, wierzę w siłę tej dobrej Polski, bo tyle nam się udało, (..) że niech ręka boska broni nie wolno tego zmarnować

” – mówił Mazowiecki, oklaskiwany przez m.in. prezydenta Komorowskiego.

W ostatnim programie „Tomasz Lis na żywo”, w rozmowie z red. prowadzącym, Mazowiecki wysubtelnił swoje złote myśli: „Najpierw nazywałem to rokoszem (…) pucz to już więcej. To jest rokosz przeradzający się w pucz. Rokosz i pucz nieuznający w gruncie rzeczy władz państwowych, nieuznający wyników wyborów, niszczący państwo, wnoszący element nienawiści w życie publiczne”.

Jak pisze Magdalena Żuraw, krytyka niegodziwego i absurdalnego „nieuznawania w gruncie rzeczy władz państwowych" oraz innych niszczących postaw "wnoszących element nienawiści w życie publiczne” to dla Tadeusza Mazowieckiego chleb powszedni:

Już w wieku 26 lat – we wrześniu 1953 r. - podczas pokazowego procesu biskupa kieleckiego Czesława Kaczmarka przyszły rozmówca Tomasza Lisa na łamach „Wrocławskiego Tygodnika Katolickiego” w następujący sposób gromił jednego z czołowych ówczesnych puczystów:

„Wychowanie nacechowane podejrzliwością i wrogością wobec postępu społecznego, atmosfera środowiska społecznego rozniecająca lub choćby tylko podtrzymująca bezwzględną wrogość wobec osiągnięć społecznych Polski Ludowej, wpływy polityczne przychodzące z zewnątrz i wyrosła na tym wszystkim błędna postawa polityczna ks. bp. Kaczmarka, która doprowadziła go do kolizji z prawem – oto sumarycznie ujęte przyczyny działalności przestępczej oskarżonych”.

Magdalena Żuraw ironizuje:

Warto więc ze słów obchodzącego właśnie 85. urodziny polityka wyciągnąć dalsze wnioski, np. dotyczące sposobów, w jaki dzisiaj za pomocą rozsądnej, demokratycznej i propaństwowej części Kościoła katolickiego (ks. Sowa i bp Pieronek już przebierają nogami) rozprawić się z groźbą kontrrewolucyjnego smoleńskiego puczu.

Redaktorze Lis, może w przyszłym wydaniu "Wrocławskiego Tygodnika Katolickiego"... przepraszam, tygodnika "Newsweek"... zrobić jakiś przedruk tych jakże aktualnych przemyśleń Dostojnego Jubilata?

Działaczka PiS na swoim blogu przypomina słowa Tadeusza Mazowieckiego z obchodów jego 85. urodzin:

„Mam (…) swoje dzisiejsze troski, aby (…) od pewnego czasu trwający pucz w Rzeczpospolitej nam się nie utrwalił w coś bardzo niedobrego, utrzymującego się. Mam te troski, ale wierzę w dobrą Polskę, wierzę w siłę tej dobrej Polski, bo tyle nam się udało, (..) że niech ręka boska broni nie wolno tego zmarnować

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Publicystyka
Marek Migalski: Rafał Trzaskowski, czyli zmienny jak prezydent
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Niewidzialna wojna Watykanu o wiernych na Wschodzie
Publicystyka
Jan Romanowski: Z Jana Pawła II uczyniliśmy kremówkę, nie zróbmy z Franciszka rewolucjonisty z młotem