Jacek Żakowski: Jestem wdzięczny tym, którzy byli na marszu

Publicysta "Polityki" broni uczestników sobotniego marszu "Obudź się Polsko" przed negatywnymi komentarzami

Publikacja: 01.10.2012 09:45

Jacek Żakowski: Jestem wdzięczny tym, którzy byli na marszu

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski KS Krzysztof Skłodowski

Jacek Żakowski pisze:

Kompletnie nie zgadzam się ani z Magdaleną Środą ani z Lechem Wałęsą. Rozumiem, że są krytyczni wobec politycznej wymowy tego marszu. Ale kiedy słyszę, co mówią o nim i jego uczestnikach, dźwięczą mi w uszach słowa Czesława Miłosza zaczynające się słynną frazą: "Który skrzywdziłeś człowieka prostego"

I dodaje kilka zdań o polskiej demokracji:

Z tym, co mówili politycy, co mieli na transparentach i co skandowali, można polemizować. Czasem nawet zdecydowanie trzeba. Ale kiedy upominaliśmy się o wolność i demokrację w Polsce, nie liczyliśmy przecież, że w demokratycznym kraju wolni ludzie będą zawsze mówili tylko rzeczy mądre, trafne i układne. W każdym razie nikt jakkolwiek przytomny nie miał powodu sądzić, że skok do wolności będzie skokiem do świata wszechogarniającej słuszności.

Publicysta jest wdzięczny osobom, które uczestniczyły w marszu:

Kilkadziesiąt tysięcy ludzi, którzy w sobotę odwiedzili Warszawę, by w ważnej dla nich sprawie demonstrować na Trakcie Królewskim, zrobiło dokładnie to, co powinien zrobić każdy obywatel, którego jakaś ważna publiczna sprawa frustruje. Zainwestowali swój czas oraz pieniądze, by publicznie dać wyraz. Jestem im za to wdzięczny.

Jacek Żakowski pisze:

Kompletnie nie zgadzam się ani z Magdaleną Środą ani z Lechem Wałęsą. Rozumiem, że są krytyczni wobec politycznej wymowy tego marszu. Ale kiedy słyszę, co mówią o nim i jego uczestnikach, dźwięczą mi w uszach słowa Czesława Miłosza zaczynające się słynną frazą: "Który skrzywdziłeś człowieka prostego"

Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Publicystyka
Marek Migalski: Rafał Trzaskowski, czyli zmienny jak prezydent
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Niewidzialna wojna Watykanu o wiernych na Wschodzie
Publicystyka
Jan Romanowski: Z Jana Pawła II uczyniliśmy kremówkę, nie zróbmy z Franciszka rewolucjonisty z młotem