Rz: Dziś trzecia rocznica śmierci Petera Falka, odtwórcy roli m.in. słynnego detektywa Columbo. To był w Polsce od lat 70. bardzo popularny serial...
Wiesław Kot
: Trochę wynikało to z tego, że „na bezrybiu i rak ryba". Mieliśmy w latach 70. własne seriale, takie jak „S.O.S.", wtedy też zaczęto kręcić „07, zgłoś się" czy serial „Życie na gorąco". Ale te produkcje były strasznie słabe, a przede wszystkim mało wiarygodne. Wtedy na nasze ekrany zaczęły wchodzić seriale policyjne, jak na przykład „Kojak" czy właśnie „Columbo". Były tanie, można je było oglądać co tydzień w telewizji, a poza tym były autentyczne, nikt w nich nie musiał podrabiać Ameryki.
Główny bohater wygląda na miernotę...
To porucznik policji ze sztucznym okiem, który nie wyróżnia się urodą. Był biedny, chodził w wytartym prochowcu i jeździł przedpotopowym, rozpadającym się samochodem. Jego mentorem życiowym była żona, a który twardy facet we wszystkim słucha się kobiety? Cieszył się sympatią widza, budząc litość, chciało się go po prostu poklepać po plecach ?i pogłaskać po głowie.