Artyści estrady, twórcy szlagierów, które zna cała Polska, twierdzą, że w Stowarzyszeniu Autorów ZAiKS dochodzi do nadużyć na milionowe kwoty.
„Pieniądze, które mają być wynagrodzeniem twórców, są przekazywane na rzecz fikcyjnych autorów lub poprzez tworzone fundusze, które następnie zasilają finansowo inne podmioty: firmy, fundacje powiązane osobowo z obecnymi władzami ZAiKS” – wskazują w zawiadomieniu trzej twórcy (na tym etapie proszą o anonimowość) i podkreślają, że wyrażają opinie kilkudziesięciu osób – piosenkarzy, kompozytorów, muzyków. „Rzeczpospolita” dotarła do ich zgłoszenia (pierwszy sprawę ujawnił „Newsweek”).