Aktualizacja: 23.02.2025 23:54 Publikacja: 05.03.2024 03:00
Zboże z Rosji trafia na inne rynki głównie dzięki transportowi przez Morze Czarne
Foto: AdobeStock
Donald Tusk zapowiedział podczas wizyty w Wilnie wniosek do Komisji Europejskiej o zatrzymanie strumienia żywności importowanej z Rosji. To dobre miejsce do takiej deklaracji, bo miesiąc wcześniej to właśnie Litwa przedstawiła na Radzie Europejskiej raport o tym, że import żywności z Rosji wpływa do UE, destabilizuje rynki i szkodzi zaniżanymi cenami.
– Wspólna europejska decyzja będzie skuteczniejsza niż decyzje indywidualnie podejmowane przez państwa regionu – oświadczył na konferencji prasowej w Wilnie Tusk. Być może polski rząd nie chce już powtarzać błędów swoich poprzedników z PiS, którzy wprowadzili oddolny zakaz importu rolnego z Ukrainy, łamiąc tym samym reguły unijne, bo handel z krajami trzecimi poza UE jest domeną Brukseli, nie państw członkowskich. Ale nie tylko o to chodzi. Import żywności z Rosji wymknął się do tej pory już 13 pakietom sankcji, jakie UE nałożyła na Moskwę, a polski zakaz nie byłby aż tak skuteczny, bo to nie my jesteśmy największym odbiorcą, choć aż 10,1 proc. importu trafia na polski rynek. Co oznacza, że co dziesiąte euro zarobione na handlu w UE Moskwa zarabia w Polsce.
Petycję do minister zdrowia Izabeli Leszczyny podpisało 48 tys. osób, z wnioskiem, by zakazać możliwości reklamowania piwa. Dlaczego? 40 proc. dzieci w pieczy zastępczej jest tam z powodu alkoholizmu rodziców. Reklama piwa w Polsce jest warta 174 mln zł rocznie.
Olej roślinny produkowany przez białoruską państwową firmę nie przejedzie już tranzytem przez Litwę. Dziennikarze z Litwy, Ukrainy i Białorusi ustalili, że powstaje on z rzepaku skradzionego Ukrainie. Litewskie koleje wstrzymały więc transporty i wszczęły śledztwo.
Roślinne zamienniki są zdecydowanie w odwrocie, mięso i wędliny odrabiają straty. Tylko w ostatnim roku Polacy wydali na nie 34 mld zł, czyli o 3,6 proc. więcej niż rok wcześniej.
Francja wprowadza obowiązek informowania konsumentów w lokalach gastronomicznych o pochodzeniu mięsa podawanego w potrawach. To samo dotyczy sklepów. Przewiduje to dekret premiera Francois Bayrou.
Tylko 4 proc. Polaków zupełnie nie kupuje produktów mięsnych, choć jednocześnie już 39 proc. ogranicza takie zakupy - wynika z badania zleconego przez branżę mięsną.
Chadecka CDU/CSU, główna siła opozycji, odniosła wyraźne zwycięstwo w wyborach do Bundestagu. Może sobie wybrać koalicjantów z lewicowego mainstreamu, pasującego jej na czasy Trumpa. Druga w wyborach AfD pozostanie w izolacji, przynajmniej na razie.
Rynki na razie liczą na idealny scenariusz, w którym w Berlinie powstanie rząd zdolny zreformować gospodarkę RFN. Inwestorów może jednak rozczarować powstanie koalicji z lewicą lub wystraszyć dobry wynik nacjonalistów z AfD.
Podobnie jak rumuńska Dacia, również Yugo, które było produkowane w byłej Jugosławii obecnie Serbii ma się odrodzić jako marka i znów produkować tanie samochody. Pierwsza koncepcja nowego otwarcia marki jest w fazie rozwoju. Pierwsze testy nowego modelu mają rozpocząć się w 2026 roku w Afryce.
Jak wynika z badania exit poll, wybory w Niemczech wygrał blok CDU/CSU. Ugrupowanie Friedricha Merza zdobyło 28,4 proc. głosów, więc nie będzie mogło rządzić samodzielnie.
Prezydent Francji będzie w poniedziałek przekonywał Donalda Trumpa, aby nie poszedł na ustępstwa wobec Kremla. Być może to ostatnia szansa.
W sytuacji, w której Donald Trump sygnalizuje gotowość porozumienia się z Władimirem Putinem ponad głowami Ukrainy i UE, wszyscy potrzebujemy więcej Europy. Inaczej w nowym świecie, który powstaje na naszych oczach, będziemy rozgrywani.
Po raz pierwszy w niemieckich wyborach takiego samego faworyta mają USA i Rosja. Skrajnie prawicowa AfD nie zostanie jednak dopuszczona do władzy. Ale jej hasła będą wpływały na politykę nie tylko Niemiec.
Żyjąc w Arktyce, nie wolno popadać w samozadowolenie, bo taka postawa może okazać się zgubna. I tak jak należy z szacunkiem traktować przyrodę i otoczenie, tak też należy zaakceptować tymczasowość i przemijalność - mówi Kamila Oliver, która pracowała mi.in. jako nauczycielka w szkole podstawowej w Tiilerilaaq.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas