„Kim jestem? Wierzę w Boga! Kocham Polskę! Jem mięso!” – napisał na Twitterze Łukasz Mejza, poseł niezrzeszony, były wiceminister sportu i turystyki.
Fala deklaracji w obronie konsumpcji mięsa po stronie polityków bliskich obozowi władzy ruszyła ostatnio w mediach społecznościowych i tradycyjnych po tym, gdy do debaty publicznej wrócił, z hukiem, raport C40 cities, stowarzyszenia burmistrzów blisko stu miast, w tym także Warszawy, a który dla przeciwdziałania kryzysowi klimatycznemu zaleca ograniczenie spożycia mięsa, ale też kupowanie mniej ubrań czy ograniczenie podróży lotniczych. Co ciekawe, raport został opublikowany cztery lata temu, a wzbudza w Polsce emocje dopiero dziś, w roku wyborczym.