Rzecznik praw obywatelskich komentował patową sytuację, do jakiej doszło po uchwale Państwowej Komisji Wyborczej, która 30 grudnia, wykonując postanowienie Sądu Najwyższego, przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 roku i otworzyła drogę do wypłaty pełnej dotacji z budżetu państwa dla tej partii. Za uchwałą głosowało czterech z dziewięciu członków PKW, trzech było przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu. Jeden z członków PKW, który wstrzymał się od głosu, prof. Ryszard Balicki, tłumaczył potem, że skuteczność tej uchwały PKW zależy od tego, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN zostanie uznana za sąd w rozumieniu konstytucji RP i Kodeksu wyborczego. W takiej sytuacji to na ministrze finansów ciąży obecnie rozstrzygnięcie, czy wypłacić pieniądze dla PiS.
Czytaj więcej
Minister finansów został postawiony w trudnej sytuacji. Jeśli nie wypłaci PiS pełnej dotacji, narazi się na odpowiedzialność karną i cywilną. Wypłata pieniędzy też może wiązać się z przykrymi konsekwencjami.
Marcin Wiącek: PKW decydowała w ogromnym kryzysie władzy sądowniczej
Rzecznik praw obywatelskich zwrócił uwagę, że PKW podejmowała decyzję w okolicznościach „ogromnego kryzysu władzy sądowniczej”. – I PKW stanęła przed pewnym konfliktem wartości, który musiała rozstrzygnąć. Bo ma z jednej strony ustawę, która mówi jednoznacznie, co powinna zrobić w takim przypadku. Z drugiej strony mamy całą sekwencję orzeczeń trybunałów europejskich odnoszących się do sędziów powołanych od 2018 roku– mówił RPO.
Jak mówił Wiącek, podziela stanowisko, że PKW jako organ administracji, nie ma kompetencji do weryfikowania, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej jest, czy nie jest sądem. - Takie jest orzecznictwo trybunałów europejskich, sędziowie SN powołani od 2018 r. nie tworzą sądu ustanowionego na mocy ustawy. Tylko pamiętajmy, że te wyroki europejskich trybunałów nie wywołały skutku takiego, że to przestał być organ państwa, czy że sędziowie przestali wydawać dokumenty, które możemy ocenić jako wyroki sądowe. To jest kwestia skutków orzeczeń oceniona także w opinii Komisji Weneckiej – podkreślił Wiącek.
Jak zaznaczył rzecznik, w demokratycznym państwie prawa zasady finansowania partii politycznych określa ustawa. I ustawa mówi, w jakim przypadku subwencja partii politycznej przysługuje, w jakim nie przysługuje. PKW podjęła uchwałę o przyjęciu sprawozdania i z punktu widzenia prawnego, dla prawnika ta sytuacja jest wyjaśniona w przepisach ustawy – stwierdził Marcin Wiącek w „Rozmowie Piaseckiego” w TVN24.