Prof. Ryszard Piotrowski o decyzji ws. pieniędzy dla PiS. "PKW wyszła poza swoje uprawnienia"

Obrady Państwowej Komisji Wyborczej w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS z 2023 r. zostały odroczone. Konstytucjonalista prof. Ryszard Piotrowski ocenił, że w ten sposób PKW wyszła poza swoje uprawnienia ustawowe.

Publikacja: 17.12.2024 09:55

Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, sędzia Sylwester Marciniak

Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, sędzia Sylwester Marciniak

Foto: PAP/Tomasz Gzell

mat

Przypomnijmy, iż w ubiegłą środę siedmioosobowy skład Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uchylił sierpniową uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej, która odrzuciła sprawozdanie komitetu wyborczego PiS z ostatnich wyborów parlamentarnych.

Według kodeksu wyborczego po takim orzeczeniu Państwowa Komisja Wyborcza niezwłocznie postanawia o przyjęciu sprawozdania finansowego komitetu wyborczego. To zaś daje zielone światło ministrowi finansów do wypłaty dotacji.

Tymczasem poniedziałkowe obrady komisji zostały odroczone do momentu wyjaśnienia przez organ ustawodawczy kwestii statusu sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Za odroczeniem zagłosowało pięciu członków PKW: Ryszard Kalisz, Ryszard Balicki, Paweł Gieras, Maciej Kliś, Konrad Składowski. Przeciw było czterech członków: Mirosław Suski, Wojciech Sych, Sylwester Marciniak, Arkadiusz Pikulik.

Czytaj więcej

Zaskakująca decyzja PKW. Co dalej z pieniędzmi dla PiS? Miliony w rękach ministra

Prof. Ryszard Piotrowski: PKW nie ma żadnej podstawy prawnej do kwestionowania orzeczeń Sądu Najwyższego

Decyzję PKW na antenie TV Republika skomentował we wtorek prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego. Jego zdaniem Państwowa Komisja Wyborcza wyszła poza swoje uprawnienia ustawowe, które – jak wskazał - nie przewidują dla PKW żadnej podstawy prawnej do kwestionowania orzeczeń Sądu Najwyższego, ani tym bardziej do kwestionowania składu izby SN.

- PKW nie może uzależniać podjęcia przez siebie decyzji, która wynika z postanowień kodeksu wyborczego, od działań ustawodawczych. To jest poza możliwościami PKW. Kodeks wyborczy mówi wyraźnie: PKW niezwłocznie postanawia o przyjęciu sprawozdania finansowego – zaznaczył prof. Piotrowski.

Konstytucjonalista stwierdził, iż brak decyzji PKW "sprowadza zagrożenie dla procesu wyborczego, odmowę finansowania partii politycznej uczestniczącej w wyborach (...), a to wymaga, by prezydent PKW w tym składzie odwołał". - Większość sejmowa musi zdecydować, czy chce wybory. Jeżeli PKW zamierza naruszać prawo, czego dała dowód, to możemy spodziewać się niezgodnych z prawem zachowań PKW. Jeśli wybory prezydenckie mają się odbyć, to trzeba mieć komisję, która szanuje prawo - podkreślił prof. Piotrowski.

Czytaj więcej

Wraca sprawa dotacji dla PiS. Prof. Wróbel: Izba Kontroli to organ pozasądowy

Uchwała PKW uderza PiS po kieszeni. Sprawozdanie komitetu wyborczego odrzucone

Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS pod koniec sierpnia. Powodem tej decyzji było naruszenie zasad prowadzenia kampanii wyborczej. W konsekwencji zakwestionowano działania na kwotę 3,6 mln zł. O jakie naruszenia chodziło? Mowa o agitacji wyborczej podczas dwóch pikników wojskowych, prowadzenie działań wpisujących się w kampanię wyborczą przez osoby zatrudnione w Rządowym Centrum Legislacji oraz spot reklamowy resortu sprawiedliwości uznany przez PKW za zachęcający do głosowania na PiS.

Konsekwencje tej decyzji PKW są dla Prawa i Sprawiedliwości dotkliwe. Przede wszystkim partia musi zwrócić do budżetu zakwestionowane 3,6 mln zł. Ponadto dotacja podmiotowa dla tego ugrupowania, wynosząca 38 mln zł, zostanie pomniejszona o 10,8 mln zł. O tę samą kwotę obniżona będzie do końca kadencji coroczna partyjna subwencja. Łącznie decyzja PKW może kosztować PiS aż 57,6 mln zł przez cztery lata.

PiS nie zgodziło się z tą uchwałą i złożyło na nią skargę do Sądu Najwyższego, gdzie zgodnie z ustawą trafiła ona do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Prezes Jarosław Kaczyński przekonywał wtedy, że decyzja PKW jest całkowicie sprzeczna z prawem, a postawione jego partii zarzuty można postawić każdemu innemu ugrupowaniu.

Przypomnijmy też, że konsekwencją zakwestionowania finansowania komitetu wyborczego PiS w wyborach parlamentarnych w 2023 r. było też odrzucenie przez PKW w listopadzie rocznego sprawozdania finansowego PiS za ubiegły rok. Również tę uchwałę PiS zaskarżyło do Sądu Najwyższego.

Przypomnijmy, iż w ubiegłą środę siedmioosobowy skład Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uchylił sierpniową uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej, która odrzuciła sprawozdanie komitetu wyborczego PiS z ostatnich wyborów parlamentarnych.

Według kodeksu wyborczego po takim orzeczeniu Państwowa Komisja Wyborcza niezwłocznie postanawia o przyjęciu sprawozdania finansowego komitetu wyborczego. To zaś daje zielone światło ministrowi finansów do wypłaty dotacji.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Sędzia nie przychodzi do pracy w nowej izbie SN. Sprawie przyjrzy się prezes Manowska
Sądy i trybunały
Wraca sprawa dotacji dla PiS. Prof. Wróbel: Izba Kontroli to organ pozasądowy
Edukacja i wychowanie
Uczelnia ojca Rydzyka przegrywa w sądzie. Poszło o "zaświadczenie od proboszcza"
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski: Adam Bodnar nie jest decyzyjny ws. Trybunału Konstytucyjnego
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10