Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP, BCC i Związek Rzemiosła Polskiego przyjęły wspólne stanowisko, w którym apelują do rządu o trzy zmiany w projekcie o pracownikach tymczasowych.
– Pierwsza kwestia dotyczy nowego uprawnienia kobiet w ciąży, którym umowa o pracę tymczasową i umowa na zastępstwo miałaby się przedłużać do dnia porodu. Naszym zdaniem związane z tym koszty powinien przejąć system ubezpieczeń społecznych – tłumaczył Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan.
Mniej kontraktów
Pracodawcy proponują także zmiany okresu dozwolonego zatrudnienia pracownika tymczasowego u jednego pracodawcy-użytkownika. Obecnie wynosi 18 miesięcy. Propozycja przedsiębiorców jest taka, aby wydłużyć ten okres do 24 miesięcy, ale wyłącznie wtedy, gdy pracownik jest zatrudniony na etacie. Gdyby pracował na zleceniu, to dozwolony okres pracy na rzecz jednego pracodawcy-użytkownika zmalałaby do roku.
Związkowcy nie zajęli jeszcze stanowiska w sprawie takiej propozycji. Mają wyrazić swoją opinię w ciągu dwóch tygodni. Jest duża szansa na taką zmianę, bo promowałoby to zatrudnianie pracowników tymczasowych na etatach.
Ostatni postulat pracodawców dotyczy odroczenia daty wejścia nowych przepisów w życie. Obecnie projekt przewiduje, że zmiany zaczną obowiązywać w ciągu trzech miesięcy od ogłoszenia ich w Dzienniku Ustaw. Zarówno związki zawodowe, jak i pracodawcy są zgodni, że agencje pracy tymczasowej będą potrzebowały więcej czasu na dostosowanie się do nowych przepisów. Mówi się o wydłużeniu vacatio legis do pół roku, a nawet ustaleniu daty wejścia nowelizacji w życie na 1 lipca 2017 r.