Informację w sprawie wszczęcia śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w oświadczeniu majątkowym posłanki Gajewskiej potwierdził w korespondencji z „Wirtualną Polską” rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Piotr Skiba.
Jakie nieprawidłowości w oświadczeniu Kingi Gajewski bada prokuratura
Jak czytamy w artykule, nieprawidłowości w oświadczeniu Gajewskiej dotyczą domu w Błoniu, który posłanka otrzymała od rodziców w ramach darowizny w sierpniu 2023 roku. Zgodnie z przepisami miała 30 dni na zgłoszenie tego faktu do rejestru korzyści prowadzonego przez marszałka Sejmu. Tymczasem zrobiła to dopiero po 392 dniach, już w obecnej kadencji parlamentu. W ten sposób mogło dojść do naruszenia art. 35a Ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, co może skutkować odpowiedzialnością karną.
Portal podaje, że śledztwo objęło także wątek 40 tys. zł, które Gajewska otrzymała jako darowiznę od swojego męża – wiceministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchy. "W rejestrze korzyści posłanka nie wskazała daty przekazania pieniędzy, co jest kluczowe z punktu widzenia przepisów. Zgodnie z prawem miała na to 30 dni od momentu otrzymania środków. Dopiero po medialnych pytaniach Myrcha przyznał, że darowizna miała miejsce latem 2024 roku, ale nie podał dokładnej daty, zasłaniając się ochroną prywatności" - pisze wp.pl.
Czytaj więcej
Dwa dofinansowania do jednego mieszkania w Warszawie, zakupy do biur poselskich i uzupełniony rejestr korzyści. Od niemal dwóch tygodni małżeństwo posłów Koalicji Obywatelskiej - Arkadiusz Myrcha i Kinga Gajewska - tłumaczy się z wydatków poselskich. Oskarżenia pod swoim adresem nazywają absurdalnymi. Gajewska w wulgarnych słowach przekonywała dziennikarza "Rzeczpospolitej", że jest "zaszczuwaną od dziewięciu dni matką trójki dzieci".
Czym jest rejestr korzyści
Przypomnijmy, iż rejestr ma zapobiec przyjmowaniu korzyści majątkowych przez osoby piastujące funkcje publiczne i ich współmałżonków nie tylko materialne, ale także np. sponsorowane wyjazdy czy wakacje – nakazuje to ustawa o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, tzw. ustawa antykorupcyjna z 1997 r. Rejestr jest jawny i nie wymaga zgody osoby go składającej, jak jest to w przypadku oświadczeń majątkowych. PKW wysyła do osób pełniących funkcje w państwie listy z informacją o wypełnieniu rejestru korzyści i przysłaniu jej do Komisji. Raz w roku przypomina też wszystkim o obowiązku ich uaktualniania.