Kończąca się kadencja Sejmu oznacza zastosowanie zasady tzw. dyskontynuacji co do projektów, które się w parlamencie znalazły i nie zostały uchwalone. Jest ich w Sejmie około trzystu, w tym osiem rządowych, zgłoszonych w ostatnich miesiącach. Jeśli przed zapowiedzianymi na 15 października wyborami nie odbędą się kolejne posiedzenia Sejmu, to projekty te trafią do kosza.
Co się stanie z tymi projektami? „Rzeczpospolita” zapytała ministerstwa będące gospodarzami projektów, jak będą wyglądały plany wdrożenia tych inicjatyw w obecnej sytuacji. Niemal wszystkie z tych projektów zakładają bowiem wejście w życie przynajmniej niektórych przepisów jeszcze w 2023 roku. Pytanie otrzymały resorty: sprawiedliwości, finansów, rozwoju i technologii oraz cyfryzacji.