Wniosek o przerwę krąży razem ze skazanym

Przenoszenie więźniów do zakładów w różnych okręgach blokuje rozpatrzenie wniosku o przerwę w karze i podjęcie leczenia na wolności

Aktualizacja: 30.12.2010 04:00 Publikacja: 30.12.2010 02:14

Wniosek o przerwę krąży razem ze skazanym

Foto: www.sxc.hu

Na długotrwałe załatwianie wniosków o przerwę w karze lub warunkowe przedterminowe zwolnienie skarżą się więźniowie do rzecznika praw obywatelskich. Procedurę krytykują też sędziowie penitencjarni. Minister sprawiedliwości ma się zastanowić nad zmianą przepisów.

[srodtytul]Czas na leczenie[/srodtytul]

Dziś z przerwy w karze korzysta 2515 skazanych (wszystkich więźniów mamy 81 387). [b]Powody przerw w odbywaniu kary są różne. Najczęściej zdrowotne i rodzinne[/b]. Te pierwsze nastręczają sądom penitencjarnym nie lada trudności.

W piśmie przesłanym ministrowi Krzysztofowi Kwiatkowskiemu rzecznik praw obywatelskich Irena Lipowicz przytacza problem skazanego Ryszarda R. Mężczyzna złożył wniosek o udzielenie przerwy w karze ze względów zdrowotnych, a ten nie został rozpatrzony przez półtora roku. Skazany był dziesięciokrotnie transportowany, a każde przemieszczenie powodowało zmianę właściwości sądu penitencjarnego rozpatrującego jego wniosek. [b]Każdy kolejny sąd, któremu przekazano sprawę, podejmował na nowo czynności: zwracał się o dosłanie opinii o skazanym oraz opinii o stanie zdrowia. To z kolei powodowało, że nie udało się zakończyć postępowania do czasu ponownego przeniesienia skazanego[/b].

– To rzeczywiście wydłuża postępowanie o rozpoznanie wniosku skazanego o przerwę – przyznaje sędzia Hanna Pawlak. Twierdzi też, że jedynym sposobem na wyjście z impasu są zmiany systemowe w leczeniu i więziennej służbie zdrowia. Bardzo często Służba Więzienna kieruje na leczenie np. do stolicy, kiedy mogłaby sobie poradzić z tym na miejscu.

[srodtytul]Zdążyć z wnioskiem[/srodtytul]

– Kiedy mamy informację z sądu, że skazany złożył wniosek o przerwę, wstrzymujemy jego transport do innej jednostki – zapewnia “Rz” Luiza Sałapa, rzeczniczka więziennictwa. Zastrzega jednak, że kiedy w grę wchodzą względy zdrowotne, to nawet jeśli wniosek został złożony, skazany jest przewożony do zakładu z oddziałem szpitalnym czy do szpitala.

W myśl obowiązujących przepisów skazany odbywa karę we właściwym zakładzie karnym położonym w miarę możliwości najbliżej jego miejsca zamieszkania. Przeniesienie go do innego może nastąpić tylko z uzasadnionych powodów. Jako takie podaje się m.in. potrzebę likwidacji przepełnienia, umożliwienie skazanemu odbywania kary najbliżej domu, umożliwienie mu zatrudnienia czy nauki, potrzebę udzielenia świadczenia zdrowotnego, skierowanie do ośrodka diagnostycznego czy udział w czynności procesowej.

Rzecznik radzi, by poprawić przepisy dotyczące przenoszenia skazanych w takiej sytuacji.

– [b]Jako priorytet przy podejmowaniu decyzji określić należy względy humanitarne i dobro jednostki oraz prawo do rozpatrzenia sprawy w rozsądnym terminie[/b], a nie wyłącznie interes wymiaru sprawiedliwości – uważa rzecznik praw obywatelskich.

[ramka] [b]Komentuje Stefan Lelental, profesor z Uniwersytetu Łódzkiego[/b]

To nie procedura jest zła, tylko szwankuje praktyka. Sąd, mając świadomość trudnej sytuacji skazanego, nie powinien zwlekać z podjęciem decyzji w sprawie jego wniosku. Wydanie postanowienia o jego uwzględnieniu czy odrzuceniu zajmuje naprawdę niewiele czasu. Proszę pamiętać, że instytucja przedawnienia pojawiła się w polskim kodeksie karnym wykonawczym nieprzypadkowo. Podczas odbywania kary sytuacja skazanego może być zupełnie inna niż w chwili, kiedy stawiał się do zakładu karnego. W grę mogą wchodzić zarówno kłopoty rodzinne, jak i zdrowotne. Sąd musi mieć możliwość odpowiedniego zareagowania na wniosek skazanego. Często np. leczenie na wolności jest jedynym sposobem na powrót do zdrowia.[/ramka] [b] Czytaj więcej o [link=http://www.rp.pl/temat/61229.html]prawie karnym[/link][/b].

Na długotrwałe załatwianie wniosków o przerwę w karze lub warunkowe przedterminowe zwolnienie skarżą się więźniowie do rzecznika praw obywatelskich. Procedurę krytykują też sędziowie penitencjarni. Minister sprawiedliwości ma się zastanowić nad zmianą przepisów.

[srodtytul]Czas na leczenie[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Zawody prawnicze
Jeden na trzech aplikantów nie zdał egzaminu sędziowskiego. „Zabrakło czasu”
Praca, Emerytury i renty
Zmiany w płacy minimalnej. Wiemy, co wejdzie w skład wynagrodzenia pracowników
Matura i egzamin ósmoklasisty
Szef CKE: W tym roku egzamin ósmoklasisty i matura będą łatwiejsze
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce