Kierowca musi przejść badania jeśli ma objawy schizofrenii

Starosta zatrzyma prawo jazdy kierowcy z objawami schizofrenii, o ile ten nie podda się badaniom, w celu stwierdzenia przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdami silnikowymi – stwierdził w wyroku WSA w Gliwicach.

Publikacja: 19.10.2014 11:30

Kierowca musi przejść badania jeśli ma objawy schizofrenii

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Chory, ale zdolny do pracy

Kierowca zwrócił się do starosty, informując, że o nie otrzymał zaświadczenia o ukończeniu szkolenia na przewóz rzeczy z Ośrodka Szkolenia Kierowców. Do pisma dołączył szereg dokumentów, wśród których znajdowały się m.in. karty informacyjne z pobytu szpitalnego.

Wynikało z nich, że przebywał na oddziale psychiatrycznym, gdyż rozpoznano u niego ostre wielopostaciowe zaburzenie psychotyczne z objawami schizofrenii. Mężczyzna załączył dla przeciwwagi również orzeczenie lekarskie, zgodnie z którym stwierdzono u niego brak przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdami silnikowymi, do których wymagane jest posiadanie prawa jazdy kategorii C oraz C+E, oraz zaświadczenie z którego wynika, że jest zdolny do wykonywania pracy na stanowisku kierowcy w przewozie drogowym rzeczy.

Po co badać

Starosta postanowił ustalić, czy kierowca faktycznie ma uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi. Zwrócił się do mężczyzny, by ten osobiście zgłosił się do Referatu Prawa Jazdy, w terminie siedmiu, w celu złożenia niezbędnych wyjaśnień do rozstrzygnięcia sprawy.

Kierowca nie zareagował, więc urzędnik wysłał go na badania lekarskie, w celu ustalenia istnienia lub braku przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdami. Wskazał, że jest to niezbędne z uwagi na wątpliwości w zakresie uprawnień do przewozu rzeczy, jakie nasuwają się po piśmie informującym o pobycie szpitalnym na oddziale psychiatrycznym. Starosta pouczył go, że ma stawić się do Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w terminie miesiąca oraz o dostarczyć oryginał orzeczenia lekarskiego w terminie trzech miesięcy od badania.

Kierowca znów nie zareagował, więc organ orzekł o zatrzymaniu prawa jazdy kategorii C+E, B+E, C oraz B do czasu dostarczenia pozytywnego orzeczenia lekarskiego. Starosta wyjaśnił, że jeśli od dnia zatrzymania prawa jazdy upłynie co najmniej rok, warunkiem wydania prawa jazdy będzie uzyskanie pozytywnego wyniku kontrolnego sprawdzenia kwalifikacji. Decyzji nadał rygor natychmiastowej wykonalności.

Mężczyzna odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Wyraził w nim swoje niezadowolenie i stwierdził, że przedstawione staroście zaświadczenia lekarskie o braku przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania pracy na stanowisku kierowcy są wciąż ważne, więc zatrzymanie mu prawa jazdy jest bezpodstawne.

SKO stwierdziło, że w sprawie zasadnie zatrzymano prawa jazdy, w związku z niewykonaniem badań lekarskich i nie mogą tego zmienić wyniki badań i orzeczenia lekarskie wcześniejsze, niż obecne, udokumentowane zastrzeżenia co do stanu zdrowia kierowcy.

Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Mężczyzna w skardze, zarzucił SKO manipulowanie aktami. Jego zdaniem, do odwołania dołączył ważne orzeczenie psychologiczne i lekarskie, które następnie zostało usunięte przez pracownika starostwa, w celu pozbawienia go prawa do kierowania pojazdami.

Bez badań nie ma prawa jazdy

WSA 25 września 2014 roku oddalił skargę. Dla niego było jasne, że nieprzedstawienie orzeczenia lekarskiego w ustalonym terminie, stanowi niezbędny i wystarczający warunek wszczęcia postępowania administracyjnego, a następnie wydania decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy. Kierowca nie zgłosił się na badania, których celem było stwierdzenie istnienia lub braku przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdami i nie przedstawił w wymaganym terminie orzeczenia, pomimo że został do tego zobowiązany ostateczną decyzją starosty, która nie została przez kierowcę zaskarżona.

WSA przypomniał, że starosta wydaje decyzję administracyjną o zatrzymaniu prawa jazdy w przypadku, gdy osoba posiadająca prawo jazdy nie przedstawiła w wymaganym terminie orzeczenia o istnieniu lub braku przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdami. W przypadku nieprzedstawienia takiego orzeczenia, organ nie ma wyjścia, jak tylko automatycznie orzec o zatrzymaniu dokumentu.

Sąd na koniec podzielił stanowisko Kolegium, iż w sprawie nie mają znaczenia wyniki badań oraz orzeczenia lekarskie wcześniejsze, tzn. wydane przed skierowaniem na badania dodatkowe i przed pojawieniem się zastrzeżeń, co do jego stanu zdrowia. Dodał również, iż wbrew twierdzeniom kierowcy, dokumenty te znajdują się w aktach sprawy (II SA/Gl 337/14).

Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje na niego skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Chory, ale zdolny do pracy

Kierowca zwrócił się do starosty, informując, że o nie otrzymał zaświadczenia o ukończeniu szkolenia na przewóz rzeczy z Ośrodka Szkolenia Kierowców. Do pisma dołączył szereg dokumentów, wśród których znajdowały się m.in. karty informacyjne z pobytu szpitalnego.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce