Caster Semenya to pochodząca z Republiki Południowej Afryki biegaczka na średnich dystansach - zdominowała bieg na 800 metrów zdobywając złoto podczas letnich Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012 roku oraz w Rio de Janeiro w 2016 roku, wygrywała również trzykrotnie "swój" dystans podczas Mistrzostw Świata w Lekkiejatletyce (Berlin 2009, Daegu 2011, Londyn 2017).
Jej zwycięstwa wywoływały jednak wiele kontrowersji wśród ekspertów, sportowych działaczy, a nawet samych zawodników - zawodniczka cierpi na hiperandrogenizm, czyli nadmiar męskich hormonów, w tym testosteronu. U kobiet choroba objawia się pojawieniem męskich cech ciała, takich obniżony ton głosu, "męskie" owłosienie, ale także zmiana samej sylwetki - szersze barki, a nawet zmiana umiejscowienia tkanki tłuszczowej. Testosteron naturalnie występuje w ciałach kobiet, ale jest też stosowany jako doping. Historycznie kojarzą się z tym zawodniczki pochodzące z NRD i RFN oraz ZSRR, które deklasowały swoje przeciwniczki m.in. dzięki przyjmowaniu dawek hormonów przed startami w zawodach.
Z tego powodu nie wszyscy byli przekonani, czy Semenya powinna startować w zawodach i być traktowana na równi z kobietami, których organizm wytwarza męski hormon w normie - Nie chcemy jej odmawiać kobiecości, ale pod względem biologicznym Caster Semenya jest mężczyzną. Ma ogromną przewagę nad kobietami – powiedział Jose Maria Odriozola, członek rady Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych po tym jak w 2019 roku organizacja poinformowała, że zawodniczka nie będzie mogła startować podczas Mistrzostw Świata zorganizowanych w Dausze, na których miała być jedną z faworytek.
Czytaj więcej
Caster Semenya przemknęła przez mistrzostwa świata, jakby jej tu w ogóle nie było, a oglądaliśmy...
Caster Semenya walczyła o prawo do startów zarówno w Sportowym Sądzie Arbitrażowym w Lozzanie oraz Sądzie Najwyższym Szwajcarii po tym jak pierwszy organ, CAS odrzucił jej argumenty. Do ETPCz skierowała swoją sprawę w lutym 2021 roku wskazując iż szwajcarski SN nie wywiązał się ze swoich zobowiązań w zakresie postrzegania jej praw człowieka.