Sąd rodzinny w Złotowie , zgodnie z przepisami obowiązującymi w sprawach dotyczących nieletnich, wszczął postępowanie, żeby ustalić, czy istnieją okoliczności świadczące o demoralizacji uczniów. Miałaby ona polegać na tym, że w swojej szkole podstawowej systematycznie uchylali się od obowiązku zakrywania ust i nosa, czym stwarzali zagrożenie dla innych uczniów i personelu placówki.
O sprawie na Facebooku napisała adwokat Magdalena Wilk.
Wniosek do sądu skierowała policja.
– Szkoła zawiadomiła nas, że dwoje uczniów nie nosi maseczek. Dyrekcja uważa to za przejaw demoralizacji. To rodzice nie chcieli, by dzieci zasłaniały nos i usta. Sporządziliśmy dokumentację i zawiadomiliśmy sąd, który sprawdzi, czy rzeczywiście nienoszenie maseczki może być uznane za demoralizację – relacjonuje Maciej Forecki, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Złotowie.
Zgodnie z ustawą o postępowaniu w sprawach nieletnich o demoralizacji może świadczyć na przykład naruszanie zasad współżycia społecznego, popełnienie czynu zabronionego, systematyczne uchylanie się od obowiązku szkolnego lub kształcenia zawodowego, używanie alkoholu lub innych środków w celu wprowadzenia się w stan odurzenia, uprawianie nierządu, włóczęgostwo czy udział w grupach przestępczych.