Firmy będą mogły uzyskać pieniądze na utworzenie stanowiska pracy zdalnej – wynika z projektu ustawy o aktywności zawodowej. Jest jednak warunek: miejsce zamieszkania i wykonywania obowiązków zawodowych przez zatrudnionego musi być na terenie zagrożonym marginalizacją.
Z nowego narzędzia mieliby korzystać zarówno lokalni przedsiębiorcy tworzący stanowiska pracy zdalnej, jak i pracodawcy zewnętrzni oferujący taką możliwość ludziom z małych i średnich miejscowości oddalonych od ich siedziby.
Czytaj więcej:
Rząd tłumaczy, że celem zmian jest m.in. przeciwdziałanie wyludnianiu takich miejsc i polepszenie ich sytuacji gospodarczej i społecznej.
Eksperci pozytywnie oceniają próby minimalizowania dysproporcji. Mają jednak obawy, czy rząd stosuje odpowiednie środki. – Największe niedobry pracowników cały czas występują przy pracach fizycznych, których nie można wykonywać na odległość – zauważa Katarzyna Siemienkiewicz, ekspertka ds. prawa pracy z Pracodawców RP. Zastanawia się też, czy wśród bezrobotnych i osób poszukujących pracy z małych miast znajdą się ludzie z pożądanymi przez firmy kwalifikacjami.