Prezydent Polski weźmie udział w Paradzie Równości? „Ważny symbol”

Tegoroczny marsz osób LGBT w Warszawie odbędzie się tuż po wyborach i już wiadomo, że jeśli wygra je Rafał Trzaskowski, będzie pierwszym w historii prezydentem elektem, który weźmie w nim udział. Taką deklarację złożyła członkini jego sztabu.

Publikacja: 25.03.2025 11:19

Ubiegłoroczna, XXIII Parada Równości w Warszawie

Ubiegłoroczna, XXIII Parada Równości w Warszawie

Foto: PAP/Paweł Supernak

„Odpowiedzią jest miłość!” – pod takim hasłem 14 czerwca przez Warszawę przemaszeruje Parada Równości. Ta największa tego typu impreza w Polsce organizowana jest od około 20 lat, a w tym roku może okazać się wyjątkowa, bo po raz pierwszy weźmie w niej udział prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. A ściślej – prezydent elekt RP. I to przy założeniu, że wybory, których prawdopodobna druga tura odbędzie się 1 czerwca, wygra Rafał Trzaskowski.

Taką deklarację złożyła Dorota Łoboda, rzeczniczka prasowa klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej i członkini sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego, w internetowej rozmowie z Tomaszem Szypułą, byłym prezesem Kampanii przeciw Homofobii. – Zobaczycie go w czerwcu na Paradzie Równości z całą pewnością – powiedziała w kanale LGBT TV.

– Tu się nic nie zmieni – dodała Łoboda, bo Trzaskowski od 2019 roku regularnie uczestniczy w paradach jako prezydent Warszawy i obejmuje je swoim patronatem. Jednak udział prezydenta elekta byłby czymś o wiele bardziej symbolicznym.

Dotychczasowi prezydenci mieli nie tyle chłodny, co wręcz wrogi stosunek do Parady Równości

Dotąd najwyższym rangą politykiem, który wziął udział w imprezie, był wicepremier Krzysztof Gawkowski z Lewicy – był obecny na imprezie przed rokiem. A jeśli chodzi o stosunek, jaki mieli do niej prezydenci Polski, był on dotąd co najmniej chłodny.

Z wrogości do tej inicjatywy słynął Lech Kaczyński. W 2004 i 2005 roku jeszcze jako prezydent Warszawy zakazywał organizacji parad, które mimo jego decyzji i tak się odbywały. W 2013 roku Bronisław Komorowski oficjalnie odmówił objęcia Parady Równości patronatem prezydenta RP. Nie zdecydował się na to też oczywiście Andrzej Duda, znany ze swojej wypowiedzi: „Próbuje nam się wmówić, że LGBT to ludzie, a to ideologia”.

Próbuje się nam, proszę państwa, wmówić, że to ludzie. A to jest po prostu ideologia. Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości, czy to jest ideologia, czy nie, to niech sobie zajrzy w karty historii i zobaczy, jak wyglądało na świecie budowanie ruchu LGBT

prezydent Andrzej Duda

– Rafał Trzaskowski od wielu lat pokazuje, że tematy równościowe są dla niego ważne. Deklaracja udziału w paradzie może nie jest więc zaskakująca, ale znacząca dla naszej społeczności. Po latach policzków, które dostawaliśmy od rządzących, takie symbole są bardzo ważne – mówi Rafał Dembe, prezes organizującej paradę Fundacji Wolontariat Równości. I dodaje, że gdyby Rafał Trzaskowski odniósł sukces w wyborach, udział prezydenta elekta w paradzie byłby szczególnie ważny w kontekście tego, co dzieje się na Węgrzech.

Węgierski parlament przed kilkoma dniami zakazał marszów równości w tym kraju

Tam parlament przyjął przed kilkoma dniami ustawę zakazującą marszów równości, przygotowaną przez posłów rządzącej partii Fidesz. Zdaniem autorów projektu takie wydarzenia mogą być niezgodne z kontrowersyjną ustawą o „ochronie dzieci”, która została przyjęta w 2021 roku, a na jej mocy zakazane jest m.in. omawianie problematyki związanej z LGBT w szkołach.

Czytaj więcej

Parlament Węgier zdecydował. Zakaz organizacji Parady Równości w Budapeszcie

W Polsce Parada Równości również przeżywała problemy, jednak innego rodzaju. W związku z bezprecedensowym konfliktem w Fundacji Wolontariat Równości w ubiegłym roku przez stolicę przeszły dwie Parady Równości. A w zasadzie nawet trzy, bo jeszcze jedną, najmniejszą, zorganizował Kolektyw Praga Równości. Wszystkie wydarzenia odbyły się tydzień po tygodniu.

Również w tym roku tydzień po paradzie odbędzie się jeszcze jedno wydarzenie społeczności LGBT. Nie będzie to jednak druga Parada Równości, bo jego organizatorzy posługują się tym razem nazwą Warsaw Pride. Informują w internecie, że nie będzie to przemarsz, lecz „festiwal artystyczno-kulturalny, którego celem jest celebracja dumy z bycia queer i stworzenie przestrzeni do refleksji nad tym, jak tę dumę pielęgnować”.

„Odpowiedzią jest miłość!” – pod takim hasłem 14 czerwca przez Warszawę przemaszeruje Parada Równości. Ta największa tego typu impreza w Polsce organizowana jest od około 20 lat, a w tym roku może okazać się wyjątkowa, bo po raz pierwszy weźmie w niej udział prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. A ściślej – prezydent elekt RP. I to przy założeniu, że wybory, których prawdopodobna druga tura odbędzie się 1 czerwca, wygra Rafał Trzaskowski.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Andrzej Szejna wcale nie został zweryfikowany przez ABW. „Nie kłamałem” – zapewnia „Rzeczpospolitą”
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Polityka
Wiceszef MSZ Andrzej Szejna nie tylko idzie na urlop, ale i zajmie się nim ABW
Polityka
Mentzen czy Nawrocki. Kto w starciu z Trzaskowskim poradzi sobie lepiej w II turze?
Polityka
Prezes PiS wzywa na marsz „wszystkich patriotów”. „Wiele powodów, by demonstrować”
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Polityka
Wybory prezydenckie: Mentzen wejdzie do drugiej tury? Wyniki sondażu
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście