Donald Trump dobija globalizację. Zapowiada ofensywę

W pierwszym dniu urzędowania prezydent zapowiedział wojnę handlową wymierzoną właściwie we wszystkie kraje świata.

Publikacja: 21.01.2025 21:00

Donald Trump

Donald Trump

Foto: Jim Watson / AFP

Wygląda na to, że pierwszymi ofiarami nowej ofensywy Donalda Trumpa staną się Meksyk i Kanada. Oba kraje tworzą z Ameryką strefę wolnego handlu USMCA, w ramach której możliwe jest wprowadzenie ceł tylko wedle ściśle określonych procedur. Ale Trump najwyraźniej nie widzi w tym problemu: chce działać błyskawicznie. – Mówimy o 25-procentowych cłach. Chcemy je wprowadzić 1 lutego. To są kraje, skąd przybywa do nas potok nielegalnych imigrantów, a także narkotyków, w szczególności fentanylu – powiedział prezydent do zebranych w Gabinecie Owalnym dziennikarzy.

W tym samym czasie podpisywał przedkładane na jego biurko kolejne rozporządzenia wykonawcze. Za jego plecami stali niektórzy z jego doradców, jak Peter Navarro, zwolennik konfrontacji handlowej z Chinami.

Czytaj więcej

Z Chinami Trump zaczyna od marchewki

Niezliczone firmy zainwestowały grube miliardy dolarów w produkcję w Meksyku z myślą o eksporcie do Stanów. Liczyły, że międzynarodowa wymiana handlowa pozostanie oparta na procedurach prawnych w ramach Światowej Organizacji Handlu (WTO). Z tego powodu Meksyk stał się największym partnerem handlowym Stanów.

Teraz jednak ten układ zdaje się załamywać jak domek z kart. Zanosi się na wojnę handlową: zarówno władze Meksyku, jak i Kanady zapowiedziały, że są gotowe odpowiedzieć symetrycznymi środkami na import z USA. Rynki finansowe zareagowały na to gwałtownymi zmianami nastrojów. Najpierw zaczął pikować amerykański dolar, potem jego śladem poszedł dolar kanadyjski i meksykańskie peso. 

To Kongres jest w USA odpowiedzialny za cła. Chyba że sytuacja jest nadzwyczajna

Zapowiedź Trumpa może się obrócić przeciwko samym Amerykanom, bo zatrzyma napływ tanich produktów, dla których nie ma rodzimych substytutów. Dotyczy to na przykład samochodów montowanych w Meksyku. Jednak uderzenie w Meksyk i Kanadę ma być tylko początkiem prezydenckiej kampanii. Miliarder przyznał dziennikarzom, że „na stole leży wprowadzenie 10-procentowych ceł na import towarów ze wszystkich krajów świata”.

Czytaj więcej

Prawne granice działań Donalda Trumpa. Co może prezydent w USA?

Dochody z tego tytułu miałby zbierać nowy urząd: Służba Dochodów Zewnętrznych (ERS). Trump polecił, aby do 1 kwietnia podległe mu służby przygotowały raport na temat – jak to nazwał – niesprawiedliwych praktyk handlowych stosowanych wobec USA na świecie. Chodzi m.in. o manipulacje kursem walut, zakaz sprowadzania niektórych rozwiązań technologicznych czy karne cła. To ma być podstawą do nałożenia przez Amerykę ceł importowych. 

W amerykańskim systemie władzy Kongres jest odpowiedzialny za politykę celną. Prezydent może jednak w tej sprawie wydać rozporządzenia wykonawcze, ale jeśli wykaże, że tego wymagała nadzwyczajna sytuacja. Stąd podejrzenie, że Trump chce przygotować się do obrony swojej protekcjonistycznej polityki handlowej przed pozwami w sądach, zbierając dowody złych praktyk ze strony partnerów handlowych Ameryki.

Specjalnym przypadkiem są Chiny. Trump postawił Pekin ultimatum: albo zgodzi się na sprzedaż TikToka, albo Waszyngton wprowadzi 100-procentowe cła na import z Państwa Środka. 

Główną przyczyną zapowiedzi Trumpa jest lawinowo narastający deficyt handlowy, który w ubiegłym roku osiągnął już blisko bilion dolarów. Znany ekonomista z Uniwersytetu Harvarda Martin Feldstein wskazywał jednak, że kluczem do wyrównania bilansu handlowego nie są cła.

Czytaj więcej

Jędrzej Bielecki: Donald Trump wygasza Zachód. Nie tylko chce rozbić Unię Europejską

Główną przyczyną amerykańskiego deficytu jest bowiem jego zdaniem ogromna różnica w wydatkach Amerykanów w stosunku do ich dochodów. Inaczej mówiąc, Ameryka po części żyje na koszt świata. Ukrócenie tego zjawiska de facto będzie więc oznaczało znaczące pogorszenie poziomu życia w Stanach Zjednoczonych. 

Wyjście USA z WHO utrudni Ameryce ochronę przed chorobami zakaźnymi

Atak Trumpa na Kanadę i Meksyk oznacza tak naprawdę puszczenie w ruch kuli śniegowej, która może wywołać prawdziwą lawinę środków protekcjonistycznych i wysadzić w powietrze cały system liberalnej wymiany handlowej zbudowany przez samych Amerykanów po drugiej wojnie światowej.

Nałożenie karnych (25 proc.) ceł na import z Chin w trakcie pierwszej kadencji Trumpa spowodowało masowe przesunięcie potoków handlu, w szczególnie poprzez chińskie inwestycje w Meksyku z myślą o eksporcie na rynek amerykański. Teraz będzie podobnie. W Brukseli narastają obawy, że nadwyżki, jakie Chiny osiągały w wymianie z USA, teraz Pekin będzie starał się zrekompensować w handlu z UE, wysyłając do Wspólnoty ogromną ilość tanich, dotowanych towarów. To skłoni Unię do nałożenie własnych ceł na import nie tylko z Ameryki (w odpowiedzi na działania Trumpa), ale także z Chin.

Czytaj więcej

Donald Trump wycofuje Stany Zjednoczone z WHO

Przekreślenie przez nowego prezydenta globalnego porządku wykracza jednak poza handel. Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze o rozpoczęciu procesu wyprowadzenia Stanów Zjednoczonych ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), części struktur ONZ. Prezydent już w trakcie swojej pierwszej kadencji w 2019 roku zainicjował podobną procedurę. Oskarżał wówczas WHO o błędy w trakcie walki z pandemią Covid-19, a w szczególności obronę interesów Chin.

Wówczas jednak wniosek o wyjście z organizacji został w 2021 roku wycofany przez Joe Bidena. Ameryka finansuje blisko 1/5 kosztów funkcjonowania WHO, więc decyzja Trumpa może potencjalnie bardzo utrudnić działania organizacji. Eksperci wskazują, że to bardzo utrudni także zwalczanie przez Stany Zjednoczone chorób zakaźnych, co wymaga koordynacji międzynarodowej. 

Trump poszedł jednak tym samym tropem, gdy idzie o walkę z powstrzymaniem zmian klimatycznych. Zapowiedział w pierwszym dniu swojej nowej kadencji, że Stany Zjednoczone opuszczą układ paryski z 2015 roku, którego celem jest ograniczenie maksymalnie do 1,5 stopni Celsjusza ocieplenia klimatu względem epoki sprzed rewolucji przemysłowej.

I w tym przypadku Trump już doprowadził do opuszczenia przez Amerykę tego porozumienia, jednak Biden odwrócił tę decyzję. Inaczej niż w czasie jego pierwszej kadencji, tym razem w starania o ochronę środowiska udało się jednak wciągnąć Chiny. Jednak bez USA ograniczenie emisji gazów cieplarnianych jest skazane na porażkę, tym bardziej że ze swoich planów Zielonego Ładu wycofuje się też Unia Europejska. Naukowcy wskazują, że ubiegły roku był najcieplejszy, od kiedy prowadzone są badania w tej sprawie, a limit 1,5 stopni Celsjusza ustalony w Paryżu został już przekroczony. 

Początek kadencji Trumpa zbiegł się także z bezprecedensowymi pożarami w drugim co do wielkości mieście kraju: Los Angeles. Nowy prezydent zapowiedział, że odwiedzi dotkniętą kataklizmem Kalifornię w piątek. Pożary są spowodowane wyjątkową o tej porze roku suszą połączoną z wysokimi temperaturami, ale także brakiem odpowiednich zabezpieczeń przed przenoszeniem się ognia. 

Wygląda na to, że pierwszymi ofiarami nowej ofensywy Donalda Trumpa staną się Meksyk i Kanada. Oba kraje tworzą z Ameryką strefę wolnego handlu USMCA, w ramach której możliwe jest wprowadzenie ceł tylko wedle ściśle określonych procedur. Ale Trump najwyraźniej nie widzi w tym problemu: chce działać błyskawicznie. – Mówimy o 25-procentowych cłach. Chcemy je wprowadzić 1 lutego. To są kraje, skąd przybywa do nas potok nielegalnych imigrantów, a także narkotyków, w szczególności fentanylu – powiedział prezydent do zebranych w Gabinecie Owalnym dziennikarzy.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
W USA prowadzone są już działania przeciw migrantom. "Ukierunkowane akcje"
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Polityka
Premier Grenlandii: Nie chcemy być Amerykanami
Polityka
Elon Musk odpowiada na słowa Olafa Scholza. "Głupiec"
Polityka
Niemcy chcą, żeby Donald Trump cofnął jedną ze swych pierwszych decyzji
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Polityka
Pierwsze rozporządzenie Donalda Trumpa zaskarżone
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego