Agencja AP pozywa urzędników Białego Domu. Chodzi o pomysł Donalda Trumpa

Agencja Associated Press pozwała trzech urzędników administracji Trumpa w związku z odmową dostępu do wydarzeń prezydenckich. W pozwie agencja powołuje się na wolność słowa, prosi też sędziego o uchylenie zakazu.

Publikacja: 22.02.2025 10:36

Decyzja Trumpa dotycząca nazwy Zatoki Meksykańskiej obowiązuje tylko w USA

Decyzja Trumpa dotycząca nazwy Zatoki Meksykańskiej obowiązuje tylko w USA

Foto: Reuters/Kevin Lamarque

Pozew został złożony w sądzie okręgowym w Waszyngtonie. 

Agencja AP twierdzi, że sprawa dotyczy niekonstytucyjnych wysiłków Białego Domu mających na celu kontrolowanie wolności słowa. Agencja odmówiła posługiwania się forsowanym przez prezydenta USA Donalda Trumpa określeniem „Zatoka Amerykańska” na określenie Zatoki Meksykańskiej. Donald Trump wydał w ubiegłym tygodniu rozporządzenie wykonawcze, nakazujące takie właśnie nazewnictwo. 

AP postanowiło, że będzie nadal nazywać akwen Zatoką Meksykańską, zaznaczając za każdym razem, że Trump zmienił jej nazwę.

Czytaj więcej

AP bez dostępu do Białego Domu. Poszło o Zatokę Meksykańską

Zatoka Meksykańska czy Zatoka Amerykańska? Argumenty AP i Białego Domu

„Prasa i wszyscy ludzie w Stanach Zjednoczonych mają prawo do wyboru własnych słów nie narażając się na represje ze strony rządu” - napisali w pozwie prawnicy Associated Press, skierowanym przeciwko szefowej personelu Białego Domu Susan Wiles, zastępczyni szefowej personelu Taylor Budowich i rzeczniczce prasowej Karoline Leavitt.

W pozwie napisano, że „ukierunkowany atak na niezależność redakcyjną AP i jej zdolność do gromadzenia i relacjonowania wiadomości uderza w samo sedno Pierwszej Poprawki” – twierdzi agencja prasowa, dodając w pozwie, że sąd powinien natychmiast zaradzić tym praktykom, wydając decyzję o uchyleniu zakazu. 

Żadna ustawa Kongresu nie może wprowadzić religii ani zabronić swobodnego praktykowania jej, ograniczać wolności słowa lub prasy ani prawa ludu do spokojnych zgromadzeń lub do składania naczelnym władzom petycji o naprawienie krzywd.

Pierwsza poprawka do konstytucji USA

W dokumencie stwierdzono, że AP nie ma wstępu na wydarzenia odbywające się w Gabinecie Owalnym, prezydenckim samolocie Air Force One, prywatnej posiadłości Donalda Trumpa w Mar-a-Lago i innych miejscach, do których mają wstęp reporterzy posiadający przepustki prasowe Białego Domu.

Czytaj więcej

AP nadal bez dostępu do Białego Domu. Spór o Zatokę Meksykańską eskaluje

„Zatoka Amerykańska” - nazwa obowiązuje tylko w USA

Decyzja Trumpa dotycząca nazwy Zatoki Meksykańskiej obowiązuje tylko w USA, gdzie nazwa Zatoka Amerykańska ma pojawiać się na oficjalnych mapach. Meksyk nadal nazywa Zatokę Meksykańską wcześniejszą nazwą, nadaną jej ponad 400 lat temu.

Czytaj więcej

Trwa spór Donalda Trumpa z AP. Prezydentowi nie podoba się sposób pisania agencji

AP swoją politykę wobec nazywania Zatoki Meksykańskiej wyjaśniła tym, że jako „globalna agencja informacyjna”, której informacje docierają do różnych miejsc na świecie, musi zagwarantować, że stosowane przez nią nazwy geograficzne są „łatwe do rozpoznania dla wszystkich odbiorców”.

Biały Dom kategorycznie odrzucił argumenty AP, nazywając sprawę „błahą i szaloną”, a reporterów agencji „stronniczymi ideologicznie”.

Pozew został złożony w sądzie okręgowym w Waszyngtonie. 

Agencja AP twierdzi, że sprawa dotyczy niekonstytucyjnych wysiłków Białego Domu mających na celu kontrolowanie wolności słowa. Agencja odmówiła posługiwania się forsowanym przez prezydenta USA Donalda Trumpa określeniem „Zatoka Amerykańska” na określenie Zatoki Meksykańskiej. Donald Trump wydał w ubiegłym tygodniu rozporządzenie wykonawcze, nakazujące takie właśnie nazewnictwo. 

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kai-Olaf Lang: Prawdopodobny nowy kanclerz Niemiec chce lepszych stosunków z Polską
Polityka
Wybory prezydenckie na Ukrainie? Portal przygotował listę potencjalnych kandydatów
Polityka
Sikorski po spotkaniu z Rubio: Mocna rozmowa trwałych sojuszników
Polityka
Macron spotka się z Trumpem. „Powiem, że nie może być słaby w obliczu Putina”
Polityka
USA opuszczą ONZ? „Platforma dla tyranów i miejsce ataków na Amerykę"